SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Śniadanie na redkucji

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 4651

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Masz jedną stronę poglądu. Czyli Twój pogląd jest dobry, inne poglądy są złe.
Badania rzekome niestety są bardzo drogie, zazwyczaj robione są na przypadkowych osbach, któe dostają dietę do ręki i idą do domu (nikt nie kontroluje ich poczynań) i np. jak taki Stefan Iksiński powiedzmy jadł chipsy, jadł dużo fast - foodów, pił gazowane napoje w hektolitrach, ale nagle wszedł na dietę od "Twoich książkwych guru" i schudł, poprawił się wygląd sylwetki, pytanie co go zmieniło sama istota diety, czy wywalenie wysoko przetworzonego jedzenia.
Badania, to tylko badania. Godne uwagi są te, w których ludzie są kontrolowani, a nie rozchodzą się po domach i nikt nie wie co robią.
To jedna sprawa. Druga sprawa jest taka, że obrałeś jeden prąd myślowy i się tego trzymasz zupełnie nie patrząc na jednostki osobowe, które z węglami sobie MEGA super radzą I to nie węgle są przyczyną kiepskiej redukcji I rozróżniajmy na prawdę jedzenie NISKIEJ jakości...a WARTOŚCIOWE. Bo irytujące jest to, gdy wmawiasz "nowym użytkownikom" swój prąd jako jedyne wyjście z opresji...

Daj pracować ludziom, którzy DAJĄ prawo wyboru w kierunku myślowym jeśli chodzi o sposób odzywiania i dietę.
1

W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
zjadanie makaronu, płatków owsianych dzień w dzień wedle określonego schematu to wolność? bo chyba o takim prawie wyboru mówisz.

Czyli rozumiem przez to, że przeczysz również i tym badaniom przytaczanym na portalu PoTreningu? który jest przeze mnie czytany na bieżąco. Czego chcesz teraz dowieść? Badania nie trwają przez całe życie jednostki badanej Widzisz, gdybyś przeczytała choć 1 książkę z tych jak to nazywasz "guru" (bardzo nieprzyjemne określenie, kojarzące się z sektą) to wiedziałabyś, że nie ma tam żadnych schematów na dietę, a jedynie nakreślenie o wartości jedzenia - jego jakości. Piszę wyraźnie o tym, że dieta to zmiana stylu życia a nie środek do doraźnego celu.

gdy chcesz się dowiedzieć czy jedzenie jest wartościowe wystarczy byś wartość odżywczą danego produktu podaną na etykiecie podzieliła przez liczbę kalorii w porcji produktu a otrzymasz wartość odżywczą 1 kalorii. Możesz sprawdzić na makaronie albo owsianych
Przecież to nie są moje poglądy, rozejrzyj się nieco.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Użyłam słowa GURU bardzo specjalnie Bo książek o dietetyce uwierz w swoim życiu się już troszkę naczytałam i obyłam z nimi. Z jednymi się zgadzam, z drugimi mniej Tylko ja nie opieram swojej wiedzy wedle jednego kierunku, dlatego jestem wolna myślowo. Dla mnie gluten (jesli ktoś nie cierpi na nietolerancję nie zabija, to samo z nabiałem itd...mogłabym wymieniać) a Ty swoją wiedzę opierasz na jednym kierunku, czyli jest to jeden prąd, co wyklucza się z ideologią myślową wszechstronna. Ja popieram różne rodzaje diet, dla różnych jednostek osobowych z różnymi parametrami i historiami odchudzania, życia etc.
I nie widzę nic w ryżu, płatkach owsianych, czy od czasu do czasu makaronie pełnoziarnistym. To forum istnieje już trochę lat i trochę ideologi się przez to forum przemknęło, tylko uważam, że ZMIANA STYLU ŻYCIA to nie tylko jedzenie dzikiego ryżu I produktów jak to mówisz "bardziej wartościowych, z wyżej półki" ZMIENIĆ życie można równie mocno ćwicząc i jedząc basmatii i kurę, czy podroby
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1119 Napisanych postów 3768 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68333
Ech, antek098! ... z tego oczytania nie wiesz nawet, że banan zawiera potas, a gluten i zboża szkodzą jedynie pewnemu % ludzi - czyli prosty wniosek, Twój utytułowany doktor od zbóż powiela głupoty, a Ty mu bezkrytycznie wierzysz. Poza tym nikt tu nie poleca zbóż w każdym posiłku - mijasz się grubo z prawdą.
Mnie jakoś bardziej przekonują artykuły z forum, które pokazują różne - dobre i złe strony produktów czy pewnych rozwiązań żywieniowych , a nie czyjeś prawdy objawione, że coś WSZYSTKIM szkodzi lub dla WSZYSTKICH jest dobre. Czarno-biała wizja świata jest dobra dla ludzi, którzy boją się myśleć i trzymają się kurczowo jednej (niby idealnej dla wszystkich ) opcji, bo zrozumienie czegokolwiek czy kogokolwiek odmiennego ich przerasta...

Szkoda po prostu czasu na dalsze dyskusje... Masz swój mały światek i dobrze Ci w nim , ale nie narzucaj go innym.




Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-09-23 16:38:14
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
blue_hope
Użyłam słowa GURU bardzo specjalnie Bo książek o dietetyce uwierz w swoim życiu się już troszkę naczytałam i obyłam z nimi. Z jednymi się zgadzam, z drugimi mniej Tylko ja nie opieram swojej wiedzy wedle jednego kierunku, dlatego jestem wolna myślowo. Dla mnie gluten (jesli ktoś nie cierpi na nietolerancję nie zabija, to samo z nabiałem itd...mogłabym wymieniać) a Ty swoją wiedzę opierasz na jednym kierunku, czyli jest to jeden prąd, co wyklucza się z ideologią myślową wszechstronna. Ja popieram różne rodzaje diet, dla różnych jednostek osobowych z różnymi parametrami i historiami odchudzania, życia etc.
I nie widzę nic w ryżu, płatkach owsianych, czy od czasu do czasu makaronie pełnoziarnistym. To forum istnieje już trochę lat i trochę ideologi się przez to forum przemknęło, tylko uważam, że ZMIANA STYLU ŻYCIA to nie tylko jedzenie dzikiego ryżu I produktów jak to mówisz "bardziej wartościowych, z wyżej półki" ZMIENIĆ życie można równie mocno ćwicząc i jedząc basmatii i kurę, czy podroby


Widzisz - ja też nie, jak sama nadmieniasz : od czasu do czasu. Natomiast gdy mieści się to w kategorii powszechności to na to się nie zgadzam. Nie widzę nic dobrego w zjadaniu zbóż co posiłek. Podobnież jak nie widziałbym niczego dobrego w zjadaniu tylko piersi z kurczaka. Zgadzamy się co do tego, że dieta powinna być różnorodna. Niestety diety większości osób w tematach w których się wypowiadałem to było "piers z kurczaka, ryz, oliwa z oliwek" albo "makaron, piers z kurczaka, olej lniany" na takiej diecie żyć się nie da. Niestety pokutuje mit kalorii bez zwracania uwagi na urozmaicenie jadłospisu - taka jest tendencja.

Apropo tych ideologii(poza tematem) przypomniałem sobie jak jeszcze kilka lat temu na forum ludzie na słowo cheat meal rzucali się na słodycze, kebaby etc dziś już coraz więcej osób rozumie, że polega to na czymś zupełnie innym i jest określoną strategią.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Antek Tutaj w odżywianiu bardzo pilnujemy urozmaiceń, jak widzę pierś z kurczaka, ryż i brokuł itd to zaraz w uwagach jest to zaznaczone Nie spotkałam się, by zostało to pominięte.
Także warto byś też czytał odpowiedzi głównie moderatorów działu.

Natomiast cheat...to już odrębna filozofia. Rzucanie się na jedzenie zazwyczaj jest jakimś objawem, ale koniec spamu w czyimś dzienniku
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
M-ka
Ech, antek098! ... z tego oczytania nie wiesz nawet, że banan zawiera potas, a gluten i zboża szkodzą jedynie pewnemu % ludzi - czyli prosty wniosek, Twój utytułowany doktor od zbóż powiela głupoty, a Ty mu bezkrytycznie wierzysz. Poza tym nikt tu nie poleca zbóż w każdym posiłku - mijasz się grubo z prawdą.
Mnie jakoś bardziej przekonują artykuły z forum, które pokazują różne - dobre i złe strony produktów czy pewnych rozwiązań żywieniowych , a nie czyjeś prawdy objawione, że coś WSZYSTKIM szkodzi lub dla WSZYSTKICH jest dobre. Czarno-biała wizja świata jest dobra dla ludzi, którzy boją się myśleć i trzymają się kurczowo jednej (niby idealnej dla wszystkich ) opcji, bo zrozumienie czegokolwiek czy kogokolwiek odmiennego ich przerasta...

Szkoda po prostu czasu na dalsze dyskusje... Masz swój mały światek i dobrze Ci w nim , ale nie narzucaj go innym.





Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-09-23 16:38:14


Masz bardzo mocne argumenty. Zwłaszcza ten z potasem...
Awokado, suszone morele czy figi to pierwsze z brzegu, które mają dwukrotnie i więcej potasu....znalazłaś coś jeszcze? coś czego nie miałyby inne owoce tudzież warzywa?
Nie wiem o którym doktorze mówisz - napisz. Jest ich sporo o podobnych poglądach, a nawet i w Polsce specjaliści od diety posiadają te same poglądy. Są wariatami i są zamknięci na wiedzę? zastanów się co napiszesz.
Nie oceniaj mnie, bo nawet mnie nie znasz. Nie wkładaj emocji w wypowiedzi. Albo masz argumenty mocniejsze od tych utytułowanych autorów albo ich nie masz. Nic ponad to. Bez przytyków.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1119 Napisanych postów 3768 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68333
Co do moich wypowiedzi - nie dyktuj mi, co i jak mam pisać . Przytaczam tylko przykłady Twojej niewiedzy, to nie jest wyraz emocji, a raczej pokazania Ci, że masz luki w wiedzy o jedzeniu, nawet w podstawowych, banalnych kwestiach.

Co do Twojego jedynie słusznego spojrzenia na świat - zajrzyj sobie na przykład do blogu solarosa. Jada zboża (ściślej mówiąc, białe bułeczki) , nabiał (np.lody), parówki , słodycze -
i mimo tego ma bardzo dobre wyniki badań oraz rewelacyjną sylwetkę. Jak to się ma do Twojej wizji świata, że należy jadać wyłącznie produkty o najwyższej (Twoim zdaniem) jakości odżywczej?
Ludzie radzą sobie bez wyrzucania 80% produktów z diety i bez Twoich specjalistów. Po prostu - słuchając swojego organizmu i używając (własnego!) mózgu.
Nie będę wspominać, ile osób na forum jada banany, nabiał, płatki owsiane i jakoś nie rujnują im one sportowej czy scenicznej kariery.

Człowiek ma ograniczone zapotrzebowanie na składniki odżywcze, nie potrzebuje jadać wyłącznie produktów najbardziej napakowanych witaminami czy czymkolwiek innym. Nie potrzebuje kilku rodzajów białek zwierzęcych w posiłku.
Nie ma "najlepszych" produktów, najbardziej zielonych czy czerwonych... Każdy mało przetworzony pokarm ma wady i zalety, substancje odżywcze i antyodżywcze.
Kluczem jest równowaga tych wszystkich składników w diecie, a nie prosty sposób myślenia, że im więcej, tym lepiej, który polecasz.

Wedle Twojego rozumowania, powinniśmy jadać kredę - bo jest najlepszym źródłem wapnia, popijać jodyną (najlepsze źródło jodu), żelazo czerpać z opiłków metalu, a białko - z ludzkiego mięsa, bo ma najlepszy profil aminokwasów...
To tak nie działa.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 11788 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 125319
M-ka
Co do moich wypowiedzi - nie dyktuj mi, co i jak mam pisać . Przytaczam tylko przykłady Twojej niewiedzy, to nie jest wyraz emocji, a raczej pokazania Ci, że masz luki w wiedzy o jedzeniu, nawet w podstawowych, banalnych kwestiach.

Co do Twojego jedynie słusznego spojrzenia na świat - zajrzyj sobie na przykład do blogu solarosa. Jada zboża (ściślej mówiąc, białe bułeczki) , nabiał (np.lody), parówki , słodycze -
i mimo tego ma bardzo dobre wyniki badań oraz rewelacyjną sylwetkę. Jak to się ma do Twojej wizji świata, że należy jadać wyłącznie produkty o najwyższej (Twoim zdaniem) jakości odżywczej?
Ludzie radzą sobie bez wyrzucania 80% produktów z diety i bez Twoich specjalistów. Po prostu - słuchając swojego organizmu i używając (własnego!) mózgu.
Nie będę wspominać, ile osób na forum jada banany, nabiał, płatki owsiane i jakoś nie rujnują im one sportowej czy scenicznej kariery.

Człowiek ma ograniczone zapotrzebowanie na składniki odżywcze, nie potrzebuje jadać wyłącznie produktów najbardziej napakowanych witaminami czy czymkolwiek innym. Nie potrzebuje kilku rodzajów białek zwierzęcych w posiłku.
Nie ma "najlepszych" produktów, najbardziej zielonych czy czerwonych... Każdy mało przetworzony pokarm ma wady i zalety, substancje odżywcze i antyodżywcze.
Kluczem jest równowaga tych wszystkich składników w diecie, a nie prosty sposób myślenia, że im więcej, tym lepiej, który polecasz.

Wedle Twojego rozumowania, powinniśmy jadać kredę - bo jest najlepszym źródłem wapnia, popijać jodyną (najlepsze źródło jodu), żelazo czerpać z opiłków metalu, a białko - z ludzkiego mięsa, bo ma najlepszy profil aminokwasów...
To tak nie działa.





to słabe te przykłady przytaczasz. Napisałem Ci wyraźnie kobieto co ma więcej potasu - jakby to było najistotniejsze. Może lubisz banany, nie wiem.

To nie jest żadna moja wizja świata. Zdroworozsądkowym wydaje się nie polecanie białych słodkich bułeczek, słodyczy tudzież parówek osobie, która ma problem ze swoimi nawykami żywieniowymi i nie umie czytać swojego organizmu. Jeśli to dla Ciebie dziwne to mi polecasz artykuły na internecie? zacznij od siebie samej.
Zdroworozsądkowym jest urozmaicenie diety - niekoniecznie w białe bułki czy biały makaron, nie płyną za tym żadne wartości odżywcze.
Nigdzie nie napisałem by W OGÓLE nie jadać bananów nie jestem szaleńcem. Albo się nauczysz czytać ze zrozumieniem albo będzie ciężko dyskutować. Problem jest taki, że ktoś jest mocno otłuszczony i zamiast bananów w takim wypadku są o niebo bardziej wartościowe dla niego owoce, nie zachowujące się tak "agresywnie" w organiźmie.

Uważam, że makaron z piersią kurczaka to słaby posiłek.
Z kolei 3 różne rodzaje mięsa, warzywa i zdrowe tłuszcze uważam za dobry, mocny posiłek dla naszego organizmu.

Jak dla mnie ludzie mogą sobie nadal jadać cheerriosy na mleku, ja to uważam osobiście za syf.
W którym miejscu napisałem, że im więcej tym lepiej - KONKRET - wskaż miejsce, zacytuj. Znów czytanie ze zrozumieniem.

Właśnie mniej, ale bardziej odżywczo - tym LEPIEJ.
Im większy poziom nasycenia posiłkiem tym mniejsza porcja nas zaspokoi. Tylko tyle i aż tyle.

Ostatniego akapitu nawet nie będę komentować, bo jest niesamowicie absurdalny. Taka nieporadna złośliwość z Twojej strony. Pytam tylko po co?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1119 Napisanych postów 3768 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68333
A ja Tobie napisałam wyraźnie, dlaczego nie ma sensu bazować jedynie na kilku najbogatszych źródłach jakiegoś składnika , albo łączyć 3 rodzajów mięsa - ale nie dotarło - kończę. Dyskusja o agresywnych bananach na redukcji mnie przerasta :/ . Nie rozumiesz nawet, o czym się do Ciebie pisze.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kilka pytań początkującego.

Następny temat

Duża redukcja

WHEY premium