Anonim
mam 20 lat,a na mordzie dalej wstyd ,dodam cały czas jem niezdowo(tylko słodycze praktycznie)
i jak miałem 14/15 lat to był punkt kulminacyjny wysypki teraz jak mam 20 lat i 1 dzien to jest duzo lepiej,choc jem tyle samo
czy moze byc tak,ze za np 2 lata mimo tego,ze wciaz bede jadl frykasy juz nie bedzie syfów?
miałem leczenie antybiotykowe 2X,ale to odpada(to bardzo męcząca kuracja)
ostatnio smaruje pysk pastą do zębów,coś tam pomaga i pamiętam ,że jak byłem chory jak leżałem w łóżku i się nie myłem
to pryszcze znikały coś w tym jest /jakbym nie mył twarzy to by znikły?
toniki i inne masci raczej nie pomagaja
i jak miałem 14/15 lat to był punkt kulminacyjny wysypki teraz jak mam 20 lat i 1 dzien to jest duzo lepiej,choc jem tyle samo
czy moze byc tak,ze za np 2 lata mimo tego,ze wciaz bede jadl frykasy juz nie bedzie syfów?
miałem leczenie antybiotykowe 2X,ale to odpada(to bardzo męcząca kuracja)
ostatnio smaruje pysk pastą do zębów,coś tam pomaga i pamiętam ,że jak byłem chory jak leżałem w łóżku i się nie myłem
to pryszcze znikały coś w tym jest /jakbym nie mył twarzy to by znikły?
toniki i inne masci raczej nie pomagaja
Krzysztof Piekarz
krzykacz
WnMPapa
BPL-G
