Prośba o doradzenie planu treningowego.

Witam. Mam 20 lat , 184cm , 65 kg. Na siłke chodzę od pół roku. Cieszę się ogromnie że zaczalem chodzic bo wygladalem jak szkielet , wazylem 58kg przy tym wzroscie. Mianowicie diete stosuje z nia nie mam problemow , ale co do treningu to tak od około 2 miesiecy trenuje fbw (2x - tydzien)
I wykonuje po kązdym cwiczeniu na partie - staram sie dobierac same wielostawowe a są to :
- Przysiady oraz wypychanie ciezaru
-martwy ciąg
-podciąganie na drazku nachwyt
-pompki na poreczach
No nie bede sie rozpisywał do końca ale mniej więcej dziabię kazda partię , spędzam na siłowni 2 h i jest to orka , oczywiście z tygodnia na tydzień widzę że lepiej jest , ale czy napewno powinienem iść tym torem? O co chodzi z tą orką tzn że przez cały trening dziabię podciąganie oraz dipsy , gdyż bardzo zadowolony jestem z progresu bo jak zaczynałem to nie byłem w stanie podciągnąć się ani razu heh nawet z podskokiem . a teraz jestem w stanie podciągnąć się pelnie z 7 razy :)
I czy mój trening jest dobry ? ja wiem że nie jest , dlatego proszę o poradę specjalisty co powinienem wykonywać , jestem w stanie zwiększyć częstotliwość chodzenia na siłownie i poprostu mniej robić , ale czekam na rady od was. Slyszalem o splicie , hst.
A i na koniec jestem ektomorfikiem mam bardzo szybko przemiane materii , potrafie zjeść naprawde kolosalne ilości jedzenia uwieżcie mimo ze tak malo waze :)
Pozdrawiam i licze ze cos mi doradzicie. Sorry za brak pl znakow :)

Trzeba zacząć od tego, że ćwiczenia masz dobrane fajnie ale na siłowni nie powinieneś spędzać 2 godziny.
Przy treningu opartym na 5-6 ćwiczeniach godzina to jest maks.
Ile robisz serii i jakie masz przerwy między nimi >?

Jak Rion.

To zbyt duża ilość czasu jak na trening siłowy - praca syzyfowa.
Żadnych korzyści już nie wyciągasz.

Odnośnie Twojej szybkiej przemiany materii, jeżeli jesteś zdrowy to nie ma możliwości abyś nie rozwijał swojej masy mięśniowej przy ustaleniu adekwatnej ilości kalorii. Generalnie przy zdrowej i zbilansowanej diecie.

Heh nie no tak do 1,5h spędzam łąćznie , zapędziłem się , bo ostatnio jakoś kogoś znajomego spotkałem i gadałem to tyle mi wyszło.
A co do serii to dipsy i podciąganie robię do upadku mięsniewego czyli tak ze 4 serie. Staram się każde ćwiczenie jak najdokładniej , nie na szybkość. Tylko poprostu się zdygałem bo "ktoś" mi mówił że a powinieneś chodzić 4x. Robić barki , a ja uważam że lepiej właśnie mniej ćwiczeń a tych wielostawowych. Czy mi się to sprawdzi wiecznie? Bo zamierzam się przenieść do innego miasta i tam moge zacząć sobię dzielić na 4x push pull coś takiego slyszalem ze moge ? Ale czy to bedzie lepsze? Bo ja po tym moim treningu nic nie narzekam , ale chcę poprostu jak najlepiej :)

A co do czasu pomiędzy seriami to czekam tak z minutę , max 2 no , aż poprostu mi się tetno ustabilizuję , czuję że jestem w stanie powtórzyć serię , bo wiem że nie mam co zdyszany latać , ja masę wkońcu robię a nie odchudzanie :D

Po prostu nie chcę być bierny , wziąłem się wkońcu za siebie z czego się cieszę , ale jak mam mieć inny plan co mi da więcej co czego mam go nie szukać? Liczę na wasze wypowiedzi :)


Zmieniony przez - karvas w dniu 2016-09-23 18:51:44

Zmieniony przez - karvas w dniu 2016-09-23 18:53:55

Zmieniony przez - karvas w dniu 2016-09-23 18:56:23