Po kilkumiesiecznej przerwie zwiazanej z wakacjami i nawalem roznej pracy postanowilem wrocic na silownie.. (cwiczylem kilka lat z przerwami, uzbieraloby sie z 2-3 lata) Pech chcial, ze zaledwie po kilku treningach we wrzesniu trafilem do szpitala i polozyli mnie na stol.. mialem zabieg wyglebienia jelita oraz wycinany wyrostek. Po zabiegu jestem prawie 3 tygodnie ale caly czas boli mnie brzuch przy codziennych czynnosciach, oczywiscie proste rzeczy domowe. Rana sie jeszcze nie zagoila calkowicie. Chcialbym jak najszybciej wrocic na silke! Schudlem 6 kg. Lekarz powiedzial mi, ze moge wrocic do wykonywania cwiczen silowych po 2 miesiacach, ale pewnie nie wie jaki jest pelen wysilek na silce, wolne ciezary, wyciskanie, ciagi, przysiady, cwiczenia na plery itd. Na forach czytalem ze ludzie po takich zabiegach wracali do pelnych obrotow fizycznych nawet po 4-6 miesiacach.. Czyli dupa z forma na lato :/
Czy ktos moze mi pomoc i zasugerowac jak najlepiej wprowadzic sie w trening po takim zabiegu? Jak z dieta, kiedy cwiczyc, na czym i ile? Moze ktos mial podobnie i posiada jakis plan? Moze sa jakies cwiczenia nie obciazajace wcale brzucha? Jakby to mialo znaczenie to ciecie mialem ze 12 cm ale juz sie troche skurczylo..
Pozdrawiam!