Szacuny
3
Napisanych postów
6
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
922
Witam. Mam problem, na który szukam odpowiedzi już tydzień i nie mogę nic konkretnego znaleźć. Postanowiłem więc napisać tutaj, może ktoś pomoże, doradzi.
Problem tkwi w tym :
Pobudka 6.00 - 6.30 a trening 6.40-7.10.
Wiem że żaden posiłek nie zdąży się wchłonąć a moim celem jest tzw. powolna masa.
Proszę o porade bo już zgłupiałem. Jedni piszą że nie da się budować rano masy bez posiłku, inni mówią żeby ćwiczyć na czczo z kolei jeszcze inni aby jesc duzo wegli wieczorem a rano wypic WPI. TO CO W KONCU Z TYM POSILKIEM?
Szacuny
3
Napisanych postów
6
Wiek
31 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
922
Rozumiem. Ten posiłek na wieczór ma być typowo węglowodanowy czy taki jak np. przed treningiem tylko dorzucić tłuszcze aby wolniej się wchłaniał przez noc?
Szacuny
17707
Napisanych postów
132168
Wiek
39 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1460711
może być w nim wszytko białko wegle i tłuszcze czy wybrać tłustsze mieso. Poza tym oranizm tak szybko nie trawi by trzeba było spowalniać ten proces tłuszczami.
Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.
Szacuny
1717
Napisanych postów
27216
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
516400
Orzechy są akurat ciężko strawne więc uważałbym z ich ilością. Masz wiele źródeł B/T/W do wyboru. Nie uzależniaj się głównie od piersi z kurczaka i ryżu. Zróżnicuj swoją dietę, aczkolwiek nie mamy podglądu do Twojej rozpiski żywieniowej tak więc dostałeś ogólne informację co możesz zrobić w takiej sytuacji.