ITBS - solcoseryl

Witam, od 4 miesięcy borykam się z ITBS, nasilający się ból odczuwam na napinaczu nieco pod poziomem biodra.
Oczywiście wyrzuciłem z planu przysiady i ciągi sumo, a dołożyłem wiele ćwiczeń na wzmocnienie pośladków, dwugłowych i reszty zasadniczych ćwiczeń pomocnych przy zwalczeniu tego problemu wliczając w to oczywiście roller.
Niestety, efektów brak a chciałbym wrócić kiedyś do ciężarów.

Pytanie do Was:
Co sądzicie o nastrzyknięciu napinacza powięzi solcoserylem ? Ponoć tak pięknie leczy stany zapalne i regeneruje tkanki...
Macie jakieś inne pomysły? Borykał się ktoś z podobnym problemem ?

Liczę na wasze rady, pomocy ! ;)

W syndromie pasma biodrowo-piszczelowego (ITBS) główna przyczyna nie leży w jego obrębie tylko dolegliwości są w nim odczuwalne i stawie kolanowym. Najważniejsza kwestia to ustalenie przyczyny jego powstania co może być wynikiem dysbalansu w mięśniach pośladkowych głownie w pośladkowym średnim , zaburzoną biomechaniką kończyny dolnej (np. po skręceniu stawu kolanowego) asymetrycznym ustawieniem miednicy czy jej przodopochyleniem.

Przyczynę ustalił Sebastian Kot i ułożył pod kątem jej wyeliminowania treningi, niestety to chyba nie wystarcza, chciałbym sobie dopomóc, a często jestem człowiekiem bardzo zdesperowanym dlatego pytam o solcoseryl, myślisz, że miałoby to jakiś sens ?

Powinieneś skupić się na prawidłowej terapii , tak na logikę co on Ci może dać jeśli przyczyną jest coś wymienionego przeze mnie wyżej i nie zostanie to wyeliminowane wówczas ponownie dojdzie do przeciążenia.