Pisze do Was ponieważ nie mogę znaleźć odpowiedzi na moje pytania. Chce ponownie zacząć chodzić na siłownie i sie wyrzeźbić. Problem w tym, ze moje życie konkretnie sie teraz zmieniło i pracuje fizycznie 10h dziennie - elektryk. i mam jedna przerwę o godzinie 10:30. Praca od 7-17(czasem 19), jak mogę rozwiązać problem z dieta ? Teoretycznie to nie mam kiedy jesc. Rano śniadanie, "obiad" o 10:30 i kolacja jak wroce. Moze tak byc ? Jak obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne na dzien, zebym miał sile na siłownie po pracy i zeby mięśnie miały z czego rosnąc.
Jak z treningami ? Jaki tryb treningu byłby najlepszy ? Ile razy w tygodniu ? Ma sens robienie aerobow ? W pracy robimy na deweloperce obecnie - schody i drabina to moi najlepsi przyjaciele obecnie. Czesto wychodzę z pracy z mokrym podkoszulkiem. Zazwyczaj jak wychodzę i schodzę kilka - kilkanaście razy na dzien na 10 piętro to mam obciążenie, moze mnie to zwolnić z robienia nóg na siłowni ? Bardzo proszę o pomoc bo mam ponad półtora roku na to, zeby zrobic ładna rzeźbę a nie wiem jak to pogodzić. Troche informacji o mnie - 80kg 173 wzrost, ten określony czas na zrobienie formy to nie głupi zakład tak dla jasności :)
Pozdrawiam