Od paru dni mam pewien dylemat. Przeszło 7 miesięcy trenuję "kalistenikę", ogólnie bardzo mi się to podoba, o wiele bardziej niż trening na siłowni, ale ostatnio zaczynam mieć pewne wątpliwości czy idę w dobrą stronę. Oglądając filmy ludzi bawiące się tym typem treningu zauważyłem pewną rzecz, większość osób posiada dość chude łydki, ogólnie nogi i tu dochodzę do meritum mojej wątpliwości. A mianowicie, jest mi dość ciężko opanować pewnie ruchy, przy których nogi lekko ciążą. Aby określić bardziej parametry to:
Obwód lewej i prawej : ok.38cm
Waga Lewej:10,5kg
Waga Prawej: 10,9kg
Przy ogólnej wadze 71kg i bf'ie na poziomie 11%.
Czy warto dalej próbować i włożyć więcej starań, czy raczej nawet przy bardziej wzmożonym treningu będą to daremne próby?