FBW - waga stoi w miejscu

Witam serdecznie

Jestem po miesięcznym treningu ogólnorozwojowym, od 2 tygodni na FBW. Wczoraj po treningu postanowiłem wejść na wagę sprawdzić jak ida postępy. W pełni świadom tego, iż po treningu waga powinna wskazywać większa wartość - załamałem się. Z 72kg na sucho przed chodzeniem na siłownie zmalało do 69,6kg po 1,5 miesiaca treningów...
Nie mam tendencji do tycia, duży problem z nabraniem masy. Najwięcej w życiu ważyłem 73,5kg, gdzie wtedy wydawało mi się, że jestem grubasem.
Wyrzeźbił mi się brzuch, podkreśliły sie mięśnie ramion oraz pleców. Dietę dawalem do oceny - jest w porzadku. Dziennie 3100-3400kcal.
Tak jak pisałem, od 2 tyg. jestem na FBW.
Czy problemem może być zbyt duża ilość powtórzeń i ćwiczeń?
Przedstawiam poniżej mój plan:
1. Martwy ciag 4s / 10p
2. Wyciskanie na ławce skośnej 4s / 10p
3. Wiosłowanie 4s / 12p
4. Wyciskanie na ławce płaskiej 4s / 10p
5. Millitary Press 4s / 10p
6. Uginanie ramion ze sztanga łamana 4s / 10p
7. Pompki na poręczach (triceps) 5s / 12p.

Tutaj powinenem skończyć, aczkolwiek czesto czuję niedosyt klatki piersiowej i dorzucam 2 serie po 12p . Wyciskania na maszynie siedzac.
Na koniec wiadomo - lydki i brzuch. (nogi na razie maja przestój - kontuzja kolana).

Na pewno na + jest skok siły, zauważyłem poprawę. Natomiast martwi mnie ta waga. W lustrze widzę, że wygladam tak jak wcześniej, a nawet lepiej poprzez podkreślenie mięsni.
Podejrzewam, że przez miesięczna ogólnorozwojówke na maszynach waga poszła w dół, spaliłem trochę tłuszczu.
Prośba do Was - przeanalizujcie proszę mój aktualny plan treningowy, być może w nim coś nie tak?

Edit:
Wzrost 181cm
Waga 69,6kg :( :(
Wiek 22 lata


Zmieniony przez - tom940 w dniu 2016-10-27 08:55:55

Witam.

Nie widzę powodu do zmartwień. Zredukowałeś nieco tłuszczu, jednocześnie poprawiając jakość sylwetki. Waga nie zawsze jest wyznacznikiem poprawy sylwetki.

Czyli rozumiem, że sam plan treningowy jest w porzadku? Kilka osób dookoła mówiło mi że za dużo serii, za dużo powtórzeń, i że po co tyle ćwiczę, robisz planem na rzeźbe. Sugerowali że mam robić po 4-5 powtórzeń.
Ja uważam, że 5 powtórzeń będzie za mało, gdyż staż na FBW to 2 tygodnie.

Zacznijmy od fundamentalnej rzeczy - trening na ''rzeźbę'' to wymysł.
Owa terminologia jest przepychana z dziada pradziada.

Jeżeli Twój staż to zaledwie dwa tygodnie to ilość powtórzeń jest adekwatna do poziomu wytrenowania. Twoim celem jest doskonalenie techniki, prawidłowego zakresu ruchu, nie wrzucanie na sztangę ile się da. Wyrzuć wyciskanie na skośnej, bo jest kompletnie nie potrzebne i dodaj przysiady. Pamiętaj, iż odpowiednia zbilansowana dieta pod Twoje warunki jest tutaj najbardziej relewantnym czynnikiem.



Zmieniony przez - dudee w dniu 2016-10-27 10:29:10

Przysiady, jak napisałem w 1 poście - sa niemożliwe. Kontuzja lewego kolana, nie chce doprowadzić do pogorszenia problemu. Przy MC nie odczuwam aż tak jego bólu, lecz przy nim wykorzystuję dość krótkie jego prostowanie.
Tym planem mogę ćwiczyć ze 2-3msc? Skośna wyrzucę, czy mogę pod koniec dorzucać to wyciskanie siedzac? Często czuje, że klatka nie jest tak skatowana jak pozostała reszta mięśni.

Faktycznie, pominąłem tą informację. Nie wiem jak aktualnie wygląda stan Twojego kolana, konsultowałeś to ze swoim fizjoterapeutą, ponieważ martwy ciąg aktywuje do pracy praktycznie wszystkie mięśnie i stawy. ''Skatowanie'' klatki nie jest wyznacznikiem efektywności, popraw tempo wyciskania/motorykę ruchu, być może trzeba dorzuć trochę na sztangę.

tom940

Przysiady, jak napisałem w 1 poście - sa niemożliwe. Kontuzja lewego kolana, nie chce doprowadzić do pogorszenia problemu. Przy MC nie odczuwam aż tak jego bólu, lecz przy nim wykorzystuję dość krótkie jego prostowanie.
Tym planem mogę ćwiczyć ze 2-3msc? Skośna wyrzucę, czy mogę pod koniec dorzucać to wyciskanie siedzac? Często czuje, że klatka nie jest tak skatowana jak pozostała reszta mięśni.

Zdiagnozuj problem i go wyeliminuj.

A sam plan ciągnij dopóki przynosi on rezultaty-proste i logiczne.