Staż: 5 lat ( z przerwami )
Waga: 82kg (start z 54kg, maksymalna 90kg )
Witam, dlugo sie zbieralem z tym pytaniem, no ale do rzeczy... Jak pewnie wiekszosc z was mam lekka obsesje na tle swojej sylwetki. Moj problem jednak jest o wiele bardziej skomplikowany. Podczas porodu zostalem troche oklaeczony przez lekarza, tzn. zlamano mi obojczyk i nikt sie tego nie dopatrzyl. Rodzice podpisali papier ze wszystko ze mna ok, wiec dopiero po kilku tygodniach ( na wizycie kontrolnej) okazalo sie ze mialem zlamany obojczyk z przemieszczeniem, a ze nikt sie nie dopatrzyl to zroslo sie dosc tragicznie... Dlatego od samego poczatku moj organizm nierowno rosl. Moja prawa strona jest troche nirozwinieta, praktycznie kazda czesc ciala jest inna. Moj prawy bark jest krótszy, pochylony do przodu. Klatka jest strasznie asymetryczna, prawy motyl dosc widocznie wiekszy od lewego. Dlatego tez mam wade postawyi lekka skolioze. Czyt, garbie sie ;) . Niestety wtedy operacja nie wchodzila w gre. Lekarze odmawiali, gdyz gdybym wtedy zostal operowany; a operacja miala polegac na zlamaniu obojczyka i wstawieniu plytki w miejscu gdzie ubytku kosci; moja prawa strona moglaby calkiem przestac rosnac. Operacja mogla byc dopiero po 20-tym roku zycia.
Od kiedy pamietam dzieciaki dokuczaly mi z tego powdu. No i ze bylem wtedy strasznie szczuply to moja krzywizne mozna bylo latwo zauwazyc. Teraz, kiedy nabralem troche masy troche sie to gubi ;)
Dobra, historie juz znacie, wiec teraz pytania ;)
Od samego poczatku mam problem z klatka. Niedosc ze lewy cyc jest wiekszy niz prawy, silniejszy i w ogole. To jeszcze jest calkiem inaczej zbudowany. Nie jest tak... Nie wiem jak to ujac, jedrny? Robiac klate nigdy nie czuje takiej samej pompy na prawej i lewej. Zawsze lewa jest bardziej spuchnieta. Probowalem robic rozne cwiczenia.... Sztanga plaska, skosy, hantle, pompki na poreczach, maszyny... Mimo ze staram sie rowno cisnac, to i tak zawsze lewa robi polowe roboty za prawa strone. Nawet robiac pompki na ziemi jest to samo.... Jakies rady? Pomysly?
Drugie natomiast pytanie jest o samej operacji. Czy ktos ma znajomych ktorzy mieli taka operacje, a moze sam sie takiej poddal? Czy ktos wie ile trwa rehabilitacja, jak długo dochodzi sie do siebie? Czy pozniej mozna normalnie cwiczyc, czy nie bedzie żadnych boli i niedogodnosci z nia zwiazanych? Bo z tego co pamietam, jeden lekarz mowil, ze przez okolo 3 miechow lezy sie plackiem na lozko i nie mozna wstac... Dlatego zastanawiam sie czy jest w ogole sens sie jej podejmowac czy poprostu trzeba siebie zaakceptowac jakim sie jest.
Przepraszam za bledy i brak skladni ale pisze to na spontanie ;). Pozdrawiam