...
Napisał(a)
Siemano. Mam 20 lat i od miesiąca pracuje na magazynie z paczkami kurierskimi. Sprawa wygląda tak, wstaje o 3:00, czasami coś zjem, ogarniam i 3:55 wyjeżdżam do pracy do której mam około 100 km, zaczynam o 5:00. Robię w różnych miejscach czasami rozładunek, czasami załadunek, na załadunku leci taśma z której podnosi się paczki i układa w kontenerze, są to paczki 30 kg i lżejsze, duże i małe, opony - można sobie wyobrazić jak to wygląda. Na rozładunku jest delikatnie ciężej, dostaje się cały kontener załadowany paczkami i wrzuca na taśmę, średnio 1 kontener na godzinę, praca jest do 8:00 czyli 3 godziny non stop wysiłku, bez przerwy ewentualnie na napicie się, czy szybką przekąskę. Wracam na chatę, o 9:00 jestem, zazwyczaj zjem, wezmę prysznic i kładę się spać o 10:00 wstaje o 13:00 staram się zjeść duży posiłek, typu obiad i o 14:00 jadę dalej by zacząć o 15:00, popołudniami jest najczęściej załadunek paczek do 20:00 - jest większy luz, można zjeść, napić się itp. Wrócę o 21:00 do domu i to samo, jedzenie, prysznic kładę się spać po 22. Generalnie, nie liczę na jakieś przyrosty, ale wiem że ''jakąś'' sylwetkę można z tego wyrobić. Kupiłem sobie teraz witaminy multiple z olimpu, no i chciałbym dorzucić jakąś odżywkę, cokolwiek, jestem w stanie jeść 4 posiłki na dobę - zaznaczam jestem zielony w tych tematach, na siłownie chodziłem czasami tylko w szkole sportowej, ale trenowałem dużo bo grałem w nogę w klubie sportowym i podstawówka/gimnazjum to szkoła sportowa, 10 wfów w tygodniu, basen i treningi po szkole. Liczę na jakaś konkretną odpowiedź/poradę zgłaszając się tutaj, do specjalistów :) Pozdrawiam
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Witam,w twoim wypadku można rozważyć kupno odżywki typu Gainer którą możesz uzupełniać braki dietetyczne.
1
TRENINGI KATOWICE
IG
https://www.instagram.com/bestbodysebastianszmit/
...
Napisał(a)
Nie żebym się czepiał, ale dojeżdżając codziennie 400 km więcej wydasz na paliwo niż zarobisz na tym całym załadunku. Zdrowiej dla organizmu byłoby znaleźć normalną pracę i robić na miejscu choćby w budowlance (wykończeniówka, hydraulika) niż przy takim p******niku.
A bez dedykowanego treningu siłowego czy cardio, o ile nie masz super genów, g**** za przeproszeniem zdziałasz niż wyrobisz sylwetkę. U mnie na takim magazynie muskularnie wyglądali Ci, co ćwiczyli, cała reszta choć zapierniczała 6 dni w tyg to dalej niektórzy mieli piwny brzuch albo byli chudzi. Samą pracą się nie zbudujesz, zawsze trzeba było ćwiczyć.
Co do odżywek: gainer, carbo, wedle zapotrzebowania, może, jak Cię stać, to jakieś Vaxy Maize. Ogólnie organizm przyzwyczaja się do ciągłej pracy przy takim samym natężeniu i z czasem zużywa mniej kcal na tę samą czynność. Stąd może dojść do sytuacji, że jedząc ciągle z nadwyżką kcal zalejesz się i przy super hiper wyczerpującej pracy fizycznej będziesz miał tatuśkowy brzuch;)
Co do suplementów, tak na szybko: wit. C i omega 3 w ilościach co najmniej 2g dziennie na zbicie kortyzolu i stanów zapalnych, cynk albo ZMA plus melatonina jeśli masz problemy z jakością snu.
Ale i tak bym radził zmianę pracy, daj spokój, nie przy takich dojazdach
Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2016-10-30 22:45:39
A bez dedykowanego treningu siłowego czy cardio, o ile nie masz super genów, g**** za przeproszeniem zdziałasz niż wyrobisz sylwetkę. U mnie na takim magazynie muskularnie wyglądali Ci, co ćwiczyli, cała reszta choć zapierniczała 6 dni w tyg to dalej niektórzy mieli piwny brzuch albo byli chudzi. Samą pracą się nie zbudujesz, zawsze trzeba było ćwiczyć.
Co do odżywek: gainer, carbo, wedle zapotrzebowania, może, jak Cię stać, to jakieś Vaxy Maize. Ogólnie organizm przyzwyczaja się do ciągłej pracy przy takim samym natężeniu i z czasem zużywa mniej kcal na tę samą czynność. Stąd może dojść do sytuacji, że jedząc ciągle z nadwyżką kcal zalejesz się i przy super hiper wyczerpującej pracy fizycznej będziesz miał tatuśkowy brzuch;)
Co do suplementów, tak na szybko: wit. C i omega 3 w ilościach co najmniej 2g dziennie na zbicie kortyzolu i stanów zapalnych, cynk albo ZMA plus melatonina jeśli masz problemy z jakością snu.
Ale i tak bym radził zmianę pracy, daj spokój, nie przy takich dojazdach
Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2016-10-30 22:45:39
1
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
...
Napisał(a)
Gats 2Nie żebym się czepiał, ale dojeżdżając codziennie 400 km więcej wydasz na paliwo niż zarobisz na tym całym załadunku. Zdrowiej dla organizmu byłoby znaleźć normalną pracę i robić na miejscu choćby w budowlance (wykończeniówka, hydraulika) niż przy takim p******niku.
A bez dedykowanego treningu siłowego czy cardio, o ile nie masz super genów, g**** za przeproszeniem zdziałasz niż wyrobisz sylwetkę. U mnie na takim magazynie muskularnie wyglądali Ci, co ćwiczyli, cała reszta choć zapierniczała 6 dni w tyg to dalej niektórzy mieli piwny brzuch albo byli chudzi. Samą pracą się nie zbudujesz, zawsze trzeba było ćwiczyć.
Co do odżywek: gainer, carbo, wedle zapotrzebowania, może, jak Cię stać, to jakieś Vaxy Maize. Ogólnie organizm przyzwyczaja się do ciągłej pracy przy takim samym natężeniu i z czasem zużywa mniej kcal na tę samą czynność. Stąd może dojść do sytuacji, że jedząc ciągle z nadwyżką kcal zalejesz się i przy super hiper wyczerpującej pracy fizycznej będziesz miał tatuśkowy brzuch;)
Co do suplementów, tak na szybko: wit. C i omega 3 w ilościach co najmniej 2g dziennie na zbicie kortyzolu i stanów zapalnych, cynk albo ZMA plus melatonina jeśli masz problemy z jakością snu.
Ale i tak bym radził zmianę pracy, daj spokój, nie przy takich dojazdach
Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2016-10-30 22:45:39
To racja, póki co przez najbliższy miesiąc jestem zmuszony w takich warunkach pracować, jeśli chodzi o pieniądze to koszta mi zostają zwrócone, także jedynie co tracę, to czas. Od przyszłego tygodnia, chce kupić karnet na siłownię - czy to będzie dobry pomysł, przy małej ilości snu? W całym tygodniu, mam 3 dni wolne tj. sobota, niedziela, poniedziałek to jedyny czas na większą regeneracje, nie mam w tych dniach nic do roboty. Jak wcześniej wspomniałem, śpię średnio od 22 do 3:30, więc 5,5h snu chyba nie tak mało i często w dzień 2-3h. Czy będzie to dobre dla mojego organizmu, połączenie siłowni z moją pracą? Doceniam czas poświęcony na odpowiedź! Z góry dzięki.
Zmieniony przez - Escobar96 w dniu 2016-11-20 17:21:06
...
Napisał(a)
Jest sens, tylko ja bym wziął trening na 2 dni, powiedzmy góra ciała-dół ciała, poszukaj w postach podwieszonych działu Dla początkujących. Poćwicz tak z kilka tyg i sam zobaczysz, czy z regeneracją ok, czy dasz radę dorzucić 3 dzień albo bardziej objętościowy plan. Musi być jakiś bodziec siłowy poza pracą. No i użyj kalkulatora posiłków, wylicz zapotrzebowanie i sprawdź, ile teraz kalorii zjadasz, może się okazać że tak naprawdę spożywasz połowę wymaganego zapotrzebowania.
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Polecane artykuły