Śniadanie ok 8.00
6 kopiastych łyżek płatków owsianych (nie jestem w stanie zjeść więcej)+ jakieś 30g białka z wpc
Po godzinie rozgrzewam się na siłowni i spędzam na niej do 2h. Odrazu po treningu wypijam kretke + 13g bcaa i do tego leci banan czy dwa.
Około 11.30 leci tuńczyk 150g + oliwa + warzywa + 50g ryżu brązowego/kaszy jęczmiennej/ makraonu brązowego (nie nawidzę)
Około 14.30 szykuje obiad, jest to zawsze białe mięso, najczęściej indyk, rzadziej dorsz, sum lub kurczak. W komplecie bukiet zielonych warzyw z wody, lub inne warzywo surowe bądź gotowane (muszę robić tak by żona też zjadła) + brązowy ryż, kasza jęczmienna, brązowy makaron (nie nawidzę), rzadko ziemniaki z wody
Około 19.00 jest kolacja i tu różnie - biały ser z warzywami, makrela wędzona, czasem stek wołowy z żoną sobie zrobimy i do tego razowe pieczywo - żona robi sama.
Z supli, to kreatyna rano i w treningowe po treningu i bcaa po treningu. Nie zdarza mi się bym odczuwał głód w ciau dnia, mimo małej ilości węgla w ciągu dnia. Nie jadam słodyczy, a jak już to chmielowa Perła wieczorem ale to też rzadko, w zasadzie przy Lidze Mistrzów, czyli kilka w miesiącu. Czekam na rady i sugestie :)