yarpen26
Panowie, bardzo proszę o pomoc w naprostowaniu mnie na właściwą ścieżkę rozwoju mięśniowo-tłuszczowego!
Niedawno (mam 25 lat) rozpocząłem budowę mięśni: konkretnie biceps z brzuchem (pon., śr., pt.) oraz triceps z klatą (wt., czw., sob.), niedziela wolna. Jestem na razie bardzo zadowolony z efektów, aczkolwiek nachodzą mnie wątpliwości, czy nie powinienem może skupić się na redukcji zamiast na budowie. Przy wzroście 177 cm ważę nieco ponad 80 kg (dziś zmierzyłem, było 81, wcześniej 82, więc zasadniczo to w tych granicach się kręci), moje BMI wynosi więc 25,85, co już kwalifikuje się na lekką nadwagę.
Pytanie więc, czy mimo wszystko na razie mogę skupić się na budowie mięśni, a redukcją zająć się np. na wiosnę? Przyznam, że nie do końca rozumiem meandry tego, co tak naprawdę i w jakiej kolejności w naszym ciele się spala. O ile wiem, że tłuszcz w żaden sposób nie uczestniczy w budowie mięśni, to tkanka mięśniowa jak najbardziej ulega zniszczeniu przy treningu cardio. Ale znowu: skąd wiedzieć, kiedy już palić się będą mięśnie, i należy się wstrzymać, a kiedy tłuszcz, w którym to przypadku należy pracować (zakładam, że organizm w pierwszej kolejności zajmie się tłuszczem)? Od czego to zależy?
Nie ukrywam, że pozostanie przy treningu siłowym bardzo by mi odpowiadało (głównie dlatego, że już po tych dwóch tygodniach zauważyłem bardzo zachęcające rezultaty), aczkolwiek w pierwszej kolejności zależy mi na osiągnięciu porządnej sylwetki. Przyznaję się bez bicia: nie odżywiam się najlepiej, aczkolwiek w najbliższym czasie (konkretnie od przyszłego tygodnia, gdy zakończę pracę nad pewnym zajmującym projektem) planuję to zmienić. Na pewne usprawiedliwienie powiem, że przebywam obecnie w kraju, w którym nie jest łatwo unikać tłustego jedzenia. Ale wezmę się za siebie już niedługo.
No więc co byście mi sugerowali? Zasadniczo cardio nie powinno się łączyć z treningiem siłowym, ale może gdybym wykonywał je raz w tygodniu, np. w niedzielę, kiedy normalnie nic nie robię? A może przy obecnej wadze powinienem zapomnieć o budowie mięśni i skupić się na zrzucania sadła? W takim wypadku zdradźcie, przy jakiej wadze będę mógł wrócić do wyrabiania muskulatury (biorąc pod uwagę wzrost 177 cm)? Skonkretyzowanie tych danych bardzo ułatwi mi zaplanowanie harmonogramu ćwiczeń.
Z góry dzięki!
Niedawno (mam 25 lat) rozpocząłem budowę mięśni: konkretnie biceps z brzuchem (pon., śr., pt.) oraz triceps z klatą (wt., czw., sob.), niedziela wolna. Jestem na razie bardzo zadowolony z efektów, aczkolwiek nachodzą mnie wątpliwości, czy nie powinienem może skupić się na redukcji zamiast na budowie. Przy wzroście 177 cm ważę nieco ponad 80 kg (dziś zmierzyłem, było 81, wcześniej 82, więc zasadniczo to w tych granicach się kręci), moje BMI wynosi więc 25,85, co już kwalifikuje się na lekką nadwagę.
Pytanie więc, czy mimo wszystko na razie mogę skupić się na budowie mięśni, a redukcją zająć się np. na wiosnę? Przyznam, że nie do końca rozumiem meandry tego, co tak naprawdę i w jakiej kolejności w naszym ciele się spala. O ile wiem, że tłuszcz w żaden sposób nie uczestniczy w budowie mięśni, to tkanka mięśniowa jak najbardziej ulega zniszczeniu przy treningu cardio. Ale znowu: skąd wiedzieć, kiedy już palić się będą mięśnie, i należy się wstrzymać, a kiedy tłuszcz, w którym to przypadku należy pracować (zakładam, że organizm w pierwszej kolejności zajmie się tłuszczem)? Od czego to zależy?
Nie ukrywam, że pozostanie przy treningu siłowym bardzo by mi odpowiadało (głównie dlatego, że już po tych dwóch tygodniach zauważyłem bardzo zachęcające rezultaty), aczkolwiek w pierwszej kolejności zależy mi na osiągnięciu porządnej sylwetki. Przyznaję się bez bicia: nie odżywiam się najlepiej, aczkolwiek w najbliższym czasie (konkretnie od przyszłego tygodnia, gdy zakończę pracę nad pewnym zajmującym projektem) planuję to zmienić. Na pewne usprawiedliwienie powiem, że przebywam obecnie w kraju, w którym nie jest łatwo unikać tłustego jedzenia. Ale wezmę się za siebie już niedługo.
No więc co byście mi sugerowali? Zasadniczo cardio nie powinno się łączyć z treningiem siłowym, ale może gdybym wykonywał je raz w tygodniu, np. w niedzielę, kiedy normalnie nic nie robię? A może przy obecnej wadze powinienem zapomnieć o budowie mięśni i skupić się na zrzucania sadła? W takim wypadku zdradźcie, przy jakiej wadze będę mógł wrócić do wyrabiania muskulatury (biorąc pod uwagę wzrost 177 cm)? Skonkretyzowanie tych danych bardzo ułatwi mi zaplanowanie harmonogramu ćwiczeń.
Z góry dzięki!
Krzysztof Piekarz
dudee
