Jednak coraz bardziej po głowie chodzi mi aby spróbować TKD. Oleje przedtreningowo z bcaa dzialaja swietnie ale czuje sie po nich troche surrealistycznie, nie wiem jak to opisac. Moze to kwestia wyczerpania b. intensywnych seriach w treningu. Zastanawiam sie czy nie dodac tu jakis karbów jeszcze.
A jeszcze mocniej chodzi mi po głowie, zeby dodać 1 posiłek potreningowy same węgle i białko. Co o tym sadzisz domer?
Z drugiej strony, martwie sie na zas, bo "jak narazie" wszystko dziala.
Zmieniony przez - Disciple w dniu 2016-11-06 22:30:36