Płeć : mężczyzna
Wiek : 27
Waga : 78-79
Wzrost : 171
Obwód klatki : 114
Obwód ramienia : 41-42
Obwód talii : 83
Obwód uda : 61
Obwód łydki : 39
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 13-15%
Aktywność w ciągu dnia : praca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : obecnie Push Pull 4 x w tygodniu, w ciągu najbliższych 2-3 tygodni planuję przejść na 3 treningi w tygodniu FBW
Odżywianie : słabość do serników :)
Cel : rozsądna masa
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : w porządku
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : miałem przerwę od kreatyny, ale zamierzam do niej wrócić gdy już lekko wkręcę się z ciężarami, białkiem w prochu uzupełniam braki - ale raczej minimalne ilości
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak, ale nie widzę takiej potrzeby
Stosowane wcześniej diety : zbilansowana, elastyczna
Cześć!
Generalnie to mam już jakieś tam doświadczenie, robiłem już masę i redukcje mniej lub bardziej udaną.
Przez najbliższe kilka miesięcy chciałbym zrobić w miarę rozsądną masę.
Z racji tego, że mam siedzący tryb pracy i w zasadzie jedyna aktywność fizyczna u mnie o tej porze roku to siłownia (wiosną i latem rower) to zastanawiam się czy jest sens pakowania w siebie węglowodanów w chorej dla mnie ilości 400-500g.
Zakładam, że dobiję co najmniej do kaloryczności rzędu 3400 - 3500.
Chciałbym, żebyście odnieśli się do mojego pomysłu. A mianowicie chcę zrównoważyć podaż tłuszczy i węglowodanów. Nie chciałbym przekraczać powiedzmy 350g węgli, resztę dobijać tłuszczami.
Mam zagwozdkę, bo wszyscy wszędzie polecają 2g białka / 1-1,5g tłuszczu / reszta węgle.
Czemu przyjęło się, że nie może być dwóch źródeł energii w diecie ( zarówno duża ilość tłuszczu jak i węglowodanów)?
Czy taki rodzaj diety może mieć wpływ na odkładanie się dużej ilości tłuszczu przy znikomym budowaniu czystej masy?
Mam nadzieję, że pojawi się wiele rozsądnych wpisów w tym temacie, które jakoś pomogą obrać mi kierunek i będą podpowiedzią dla innych
Wrzucam zrzut przykładowego dnia. Raczej opieram się na właśnie tych produktach.
Sorry za brak podziału na posiłki, ale mniej więcej jest ich 3 - 4. Rano omlet, który jem na dwie raty w pracy, następnie posiłek po treningu i przed snem.
Zmieniony przez - jesz w dniu 2016-11-03 12:57:12