wiolanczela1995
Witam.
Mam ostro zaniżony metabolizm, przy wzroście 200 cm i 104 kg jadłem tylko 1600 kcal (efekt głodówek bez głowy - 54 kg, ale to jakieś 5 lat temu). Od czasu tego ostrego spadku wagi, staram się rozkręcić metabolizm, co skutkuje ciągłym zalewaniem. Zacząłem od wyjściowego 1600 kcal i co tydzien dokładałem 100 kcal, czasami co 2 tygodnie, gdy widziałem, że waga idzie w górę. Obecnie jem 2600 kcal, ale przez ostatnie 2- 3 tygodnie przybyło mi 2.5 kg i jest to ewidentnie tłuszcz, bo widać po ubraniach i w lustrze.
Trochę dramat jak dla mnie , bo wcześniej zawsze chciałem się dociąć, ale nigdy to nie wychodziło, bo nie brałem pod uwagć tego, że mam zaniżony metabolizm. Teraz gdy go rozkręcam, to strasznie przybieram na wadzę, co jest widoczne i niesamowicie mnie demotywuje.
Ćwiczę na siłowni od 5-6 lat (3 razy w tygodniu), do tego najczęściej 2x w tygodniu gram w kosza po godzinie.
I teraz rodzi się pytanie, co zrobić, żeby rozbudować ten metabolizm, jeszcze chociaż o 500 kcal +, ale nie przytyć kolejnych kg.
Celem całej odbudowy metabolzimu miało być ustabilizowanie go i potem porządna redukcja, bo to jak wyglądam obecnie dla mnie jest nie do zaakceptowania.
Zmieniony przez - wiolanczela1995 w dniu 2016-11-06 10:23:50
Mam ostro zaniżony metabolizm, przy wzroście 200 cm i 104 kg jadłem tylko 1600 kcal (efekt głodówek bez głowy - 54 kg, ale to jakieś 5 lat temu). Od czasu tego ostrego spadku wagi, staram się rozkręcić metabolizm, co skutkuje ciągłym zalewaniem. Zacząłem od wyjściowego 1600 kcal i co tydzien dokładałem 100 kcal, czasami co 2 tygodnie, gdy widziałem, że waga idzie w górę. Obecnie jem 2600 kcal, ale przez ostatnie 2- 3 tygodnie przybyło mi 2.5 kg i jest to ewidentnie tłuszcz, bo widać po ubraniach i w lustrze.
Trochę dramat jak dla mnie , bo wcześniej zawsze chciałem się dociąć, ale nigdy to nie wychodziło, bo nie brałem pod uwagć tego, że mam zaniżony metabolizm. Teraz gdy go rozkręcam, to strasznie przybieram na wadzę, co jest widoczne i niesamowicie mnie demotywuje.
Ćwiczę na siłowni od 5-6 lat (3 razy w tygodniu), do tego najczęściej 2x w tygodniu gram w kosza po godzinie.
I teraz rodzi się pytanie, co zrobić, żeby rozbudować ten metabolizm, jeszcze chociaż o 500 kcal +, ale nie przytyć kolejnych kg.
Celem całej odbudowy metabolzimu miało być ustabilizowanie go i potem porządna redukcja, bo to jak wyglądam obecnie dla mnie jest nie do zaakceptowania.
Zmieniony przez - wiolanczela1995 w dniu 2016-11-06 10:23:50
Krzysztof Piekarz
flex1976
wojo zmc
domer
deja vu
Gats 2
