Zmieniony przez - Disciple w dniu 2016-11-12 20:29:10
...
Napisał(a)
Chwila, to trener jest dla Ciebie czy Ty dla trenera? Zadbajcie o podejście indywidualne, bo jak masz robić na pałe "to co inni bo tak" nie zależnie od indywidualnych celów, predyspozycji, mozliwosc to bedzie srednio.
Zmieniony przez - Disciple w dniu 2016-11-12 20:29:10
Zmieniony przez - Disciple w dniu 2016-11-12 20:29:10
...
Napisał(a)
Dobrze, ale indywidualnie nie mam treningow tak? cwiczymy grupowo, wszyscy dana technike ktora trener pokaze, wychodzi to fajnie bo pokazuje na prawde same fajne rzeczy
Nie nastawiam sie nazawodoztwo i starty w mma, tylko to jest dla mnie, zebym mial pojecie o uderzaniu, kopaniu itd. oraz sprawia mi to przyjemnosc, szczegolnie sparingi.
Zmieniony przez - Bielu w dniu 2016-11-12 20:32:43
Nie nastawiam sie nazawodoztwo i starty w mma, tylko to jest dla mnie, zebym mial pojecie o uderzaniu, kopaniu itd. oraz sprawia mi to przyjemnosc, szczegolnie sparingi.
Zmieniony przez - Bielu w dniu 2016-11-12 20:32:43
...
Napisał(a)
Nie muszą być indywidualne treningi, ale dobrze aby o Ciebie zadbał indywidualne w ramach grupowych. Jak zależy mu na Twoich wynikach to włożenie 10min w taką rozmowe napewno nie będzie dla niego problemem. Za to będzie dla niego problemem jak się:
a) zajedziesz, przetrenujesz, naderwiesz cos
b) bedziesz mial np. slabe nogi i beda Cie jechać jak chcą w zapasach mimo techniki
c) bedziesz sabotował jedne treningi drugimi
sadze ze zrozumie
Chociaż są tacy trenerzy ktorzy sie nie interesuja przekrojowym podejsciem interesuje ich tylko ich plan a nie zawodnik. Np kiedys na moich oczach trener kazal gosciowi dzien po treningu silowym zaczac trening sw od 3 serii pompek do maxa bo wazna jest wydolnosc... rozni sa trenerzy, wazne zeby calosc sie zgrywala bo to dla was obu procentuje.
Edit:
Jak nie masz ciśnienia na wynik to paleta rozwiazan jest duzo szersza i faktycznie nie trzeba wszystkiego modyfikowac :) wazne zebys mial fun i byl zdrowy!
Silka na poczatku tygodnia a mocne sparringi na koncu i powinno być git
Zmieniony przez - Disciple w dniu 2016-11-12 20:39:28
Zmieniony przez - Disciple w dniu 2016-11-12 20:52:46
a) zajedziesz, przetrenujesz, naderwiesz cos
b) bedziesz mial np. slabe nogi i beda Cie jechać jak chcą w zapasach mimo techniki
c) bedziesz sabotował jedne treningi drugimi
sadze ze zrozumie
Chociaż są tacy trenerzy ktorzy sie nie interesuja przekrojowym podejsciem interesuje ich tylko ich plan a nie zawodnik. Np kiedys na moich oczach trener kazal gosciowi dzien po treningu silowym zaczac trening sw od 3 serii pompek do maxa bo wazna jest wydolnosc... rozni sa trenerzy, wazne zeby calosc sie zgrywala bo to dla was obu procentuje.
Edit:
Jak nie masz ciśnienia na wynik to paleta rozwiazan jest duzo szersza i faktycznie nie trzeba wszystkiego modyfikowac :) wazne zebys mial fun i byl zdrowy!
Silka na poczatku tygodnia a mocne sparringi na koncu i powinno być git
Zmieniony przez - Disciple w dniu 2016-11-12 20:39:28
Zmieniony przez - Disciple w dniu 2016-11-12 20:52:46
...
Napisał(a)
a) tak to racja, kontuzje sa straszne;/
b) spokojnie, póki co zależy mi na stójce, uderzeniach i kopnięciach bo obalenia i parter mam opanowany z judo :)
tak to dla mnie, nie ma ciśnienia na wyniki póki co, jeśli się coś zmieni to zmienię podejście na bardziej profesionalne
Zmieniony przez - Bielu w dniu 2016-11-12 20:59:30
b) spokojnie, póki co zależy mi na stójce, uderzeniach i kopnięciach bo obalenia i parter mam opanowany z judo :)
tak to dla mnie, nie ma ciśnienia na wyniki póki co, jeśli się coś zmieni to zmienię podejście na bardziej profesionalne
Zmieniony przez - Bielu w dniu 2016-11-12 20:59:30
...
Napisał(a)
Treningi SW też bywają różne.Ja wczoraj miałem mieć lekki trening ale czuje się jakoś przeciążony i dzisiaj siłownie sobie darowałem. Sztuka odpuszczania nie jest lekka jak sie nacos nastawisz psychicznie ale..
Jutro też jest dzień a koszt przetrenowania, ryzyka kontuzji, złego samopoczucia, ryzyka że sie nie zregenerowałem jeszcze i sie dojade a nie urosne jest większy niż hipotetyczna szansa naciut szybszy przyrost, jedendzien wiele nie znaczy w skali miesiaca czy roku.
Aha i to pewnie wiesz, ale jak dobrze śpisz i jesz to możesz sobie pozwolić na troszkę więcej
Jutro też jest dzień a koszt przetrenowania, ryzyka kontuzji, złego samopoczucia, ryzyka że sie nie zregenerowałem jeszcze i sie dojade a nie urosne jest większy niż hipotetyczna szansa naciut szybszy przyrost, jedendzien wiele nie znaczy w skali miesiaca czy roku.
Aha i to pewnie wiesz, ale jak dobrze śpisz i jesz to możesz sobie pozwolić na troszkę więcej
...
Napisał(a)
No racja, ja tak samo dzisiaj odpuscilem bo czulem sie dosc zmeczony. Wiem wiem, niestety ze spaniem u mnie jest kiepsko, za mało zdecydowanie, staram się to zmienić ale ciężko wychodzi a z jedzeniem wszystko dobrze
3
Polecane artykuły