oczywiście trenuje siłowo mimo bóli, poza przysiadami do niedawna i martwymi ciągami.
rozpisałem se plan 3 ćwiczeń po 3 serie i robiłem to codziennie.
wpierw robię wznosów nóg, od razu leżąc daje kolana na 90* i dopinam brzuch na prosto (brzuszki z nogami 90*), wstaję biorę hantle 10kg i podnoszę ją po jednej stronie tyle razy ile akurat mam w planie i na drugą stronę to samo.
zajmuje mi to 15 minut bo robię długie przerwy (jak chcecie mogę nagrać filmik jak to robię)
już tydzień po rozpoczęciu przestałem czuć ból podczas schylania i podnoszenia, tydzień temu zacząłem robić przysiady (wcześniej gdy tylko brałem 30 kg na barki i próbowałem kucnąć to bolało.
plan jest taki, że zacząłem od 12 ruchów na każde ćwiczenie przez 4 dni, następnie 8 dni po 13 ruchów, teraz robię 14 ruchów, po prostu każda progresja dalej +4 dni dłużej od poprzedniej czyli:
1-4 dzień 12 pow. 5-12 dzień 13 pow. 13-24 dzień 14 pow ... i tak dalej.
pierwsze treningi oczywiście wywoływały niepokojący ból, szczególnie te wznoszenie hantli z boku ale teraz już jest ok :)
konsekwencją tego, że robię to, to poprawił mi się brzuch trochę :D
mam nadzieję, że komuś to pomoże jak mi ;)