Problem ze zwinnością

Nie masz muskulatury, nie ma co się martwić o nadmierny rozrost. Poza tym, narzekasz że jesteś cięższy i gorzej Ci idzie gra, a ładujesz w siebie kretkę i trening kulturystyczny... Sensu to raczej nie widzę, same sprzeczności. Ja bym pomyślał o diecie, zbiciu samaru, treningu opartym na wielostawach i plyometrii. No i od kiedy muskulatura rozumiana jako waga proporcjonalna do wzrostu i niski poziom BF może jakiemukolwiek sportowcowi przeszkadzać? Owszem, jakbyś ważył 110 kg i miał 10% BF to ok, nie będziesz miał kondycji, ale te 75-80 kg mięśni? W starciu pod bramką odrzucisz przeciwnika w tył jak wózek widłowy

Na pewno musisz te parę kilo stracić bo trudno będzie ci zbudować "zwinność". I na pewno wykonywane ćwiczenia dynamicznie.

Dzięki Panowie za uwagi i wskazówki. Naprowadzily mnie na właściwy trop i startuje z redukcja. Czytałem, że na redukcji proporcja białka to ok 2,5g na kg masy ciała. Niestety ciężko mi w ciągu dnia uzyskać tyle białka z pożywienia i zakupiłem odżywkę w celu jego dostarczenia. Bilans kaloryczny okreslilem na ok 2700 kcal. Mam nadzieję, że przyniesie to efekty i stracę to sadlo.

Mam jeszcze jedno pytanie. Podczas meczow, czy treningow jak wiadomo zuzywany jest glikogen w miesniach. Spotkalem sie z opinia. ze dopiero po pozbyciu sie wody i glikogenu organizm zaczyna spalac tluszcz. Jezeli chce zbic wage, a jednoczesnie byc mocno aktywny mam uzupelniac straty glikogenu od razu po treningu weglami?

Nabrałeś ponad 10% swojej dotychczasowej masy więc nie dziwne, że zwinność ucierpiała. W dodatku nie jest to masa najlepszej jakości.

To, z jakiego źródła organizm czerpie energię w największym stopniu zależy od rodzaju i intensywności wysiłku.
Nigdy też nie korzysta wyłącznie z jednego źródła, zmieniają się tylko proporcje.
Pozyskanie energii następuje w wyniku przemian fosfagenowych, glikolitycznych i tlenowych. Źródłem energii są odpowiednio ATP, glikogen i wolne kwasy tłuszczowe.