Na siłownię chodzę niedługo - ledwo dwa tygodnie. Moim głównym celem jest zrzucenie zbędnego tłuszczu, a właściwie zrobienie z niego tkanki mięśniowej.
O ile ułożenie planu treningowego siłowego nie sprawiło mi problemu, tak schody pojawiły się przy konsultacji z trenerem personalnym (a na więcej takich spotkań nie liczę, bo jestem biednym studentem, który i tak wydaje wszystko na jedzenie).
Potrzebuję zestawu ćwiczeń rozciągających i rozluźniających. Wśród zdiagnozowanych problemów znalazły się uciekające do siebie kolana, słabo umięśniony korpus, spięte z przodu barki czy wreszcie środek ciężkości przesunięty do przodu.
Nie liczę na jakieś rozpisane treningi - a raczej rady, w jakim kierunku patrzeć, i jakie inne gotowe plany wykorzystywać. Póki co skupiam się na bieżni i innych aerobach, ale chcę w końcu przejść do konkretnego treningu siłowego (a rzekomo jeszcze tego nie mogę ze względu na wymienione wyżej problemy).
Jeżeli może to w jakikolwiek sposób, dołączam dokładne moje wyniki.