Trener personalny na siłowni?

inny na Twoim miejscy by zgarnął za plan moze nawet i gotowca i nawet by nie miał wyrzutów sumienia, tak robią celebryci jak mają np 100 osób pod sobą to gdzie dla każdego będzie osobny plan rozpisywał, sama strona z automatu pewnie nawet daje


Zmieniony przez - anubis84 w dniu 2016-11-28 21:43:00

Są tacy co sobie myślę że jest jakaś wiedza tajemna która oni mają oraz że to co za darmo to nic nie warte i będą płacić - bo mają kase i są głupi. A ta wiedza tajemna to tak najczęściej sterydy ewentualnie geny. Kulturystyka jest bardzo prosta dyscyplina. Branie do tego trenera personalnego dla amatora to nonsens podobny do brania trenera personalnego do biegania sobie. W nowej siłowni do której zacząłem chodzić są tacy, cały czas stoją nad swoimi podopiecznymi i proszą ich żeby robili jakieś dziwne zmyślne ćwiczenia. Są napakowani, przystojni i się uśmiechają.... do swoim podopiecnzych kobitek które to w 50% są przez nich ćwiczone. Uśmiechają się i przez godzine z nimi ładnie rozmawiają i słuchają ich opowieści o dzieciach i innych pierdołach.

Taka osoba dodatkowo konczy inne kursy jak chodziłem na instruktora to niektórzy też robili personalnego i mieli np zajęcia z psychologi jak rozmaiwiać z klientem, jak go pozyskać, w końcu na tym to polega, a ćwicznie nim bardziej wymyśle tym osoba trenująca zadowolna, tak zauważyłem, dopieszczona się wtedy czuje bo robi coś czego inni nie robią.

podobnie się właśnie domyślałem - że o to chodzi

Ja nieche nikomu wciskać 200 personali, planuje spotkać się z klientem 2-3 razy, dać rozpiske i dalej niech sam walczy. Jak przyjdzie taka kobietka ok 35-40 lat to niestety nie bedzie miała pojecia od czego zaczac, co sie gdzie robi. Ja nikogo nie chce naciagac ani zmuszac. Ja chce wskazać drogę a nie świrować jaka to ona ładna i jaki ja wspaniały itd.

Ta siłka co dałem ogłoszenie to żadna sieciówka żeby z ludzi kase ciągnąc.

Cała ta dyskusja zmierza chyba w złym kierunku.
Czy trener personalny jest przydatny czy nie, czy jest naciągaczem czy może chłopcem do towarzystwa?
Sprawa jest prosta "Business is business"
Jeśli ktoś ma wiedzę, potrafi ją sprzedać i ma zbyt, to czemu nie?
A czy doświadczenie podeprze uśmiechem czy zaangażowaniem, to będzie tylko świadczyło o tym jak poważnie traktuje to co robi .

50 lat, dawniej mistrz trójboju siłowego,nigdy żadnych sterydów - dobre sobie, chyba ze te mistrzostwa wygrał na wf'ie jak jeszcze do podstawówki chodził bo innej opcji nie ma. Nie każdy potrzebuje trenera personalnego ale niektórym osobom pomógł zrobić przemianę sylwetki lub przyśpieszył drogę do uzyskania celu. Nie wszyscy trenerzy to pozerzy, w innych dyscyplinach trenerzy też dostają wynagrodzenie to czemu na siłowni mieli by działać tylko charytatywnie?