Dieta na masę, prośba o ocenę

Hej i jak tam, co sądzicie? :)

Pomysł obniżania kalorii o 150 tygodniowo - w mojej ocenie nie znajduje uzasadnienie będziesz się dalej otłuszczał...

Wchodzisz na bilans redukcyjny i go trzymasz.. Jeśłi wga spada, nic nie modyfikujesz, nie tniesz kalorii.... Praca nad sylwetka opiera się na obserwacji i elastycznej rekacji nie zas trzymaniu się terminarza - teraz tnę o 150, a za dwa tygodnie kolejne 150..


Jak będzie stagnacja, będzie można zaczac coś kombinować

Za dużo chleba w diecie..

Wafle ryzowe do wywalenia, moim zdaniem takie poisłki typu wafle plus migdały są bez sensu. Potereningowy tez mi się nie podoba, możesz zjeśc tego banana i zapić białkiem - chociaż swobodnie można obyć się bez odżywki, ale po treningu ma byc normalny, wartościowy poisłek z białkiemi ww. Wieczorem też. Tłuszczyw potreningowym tez nie musisz unikać, o ile będą w rozsądnej ilości.


Śaniadania typu owsiane + mleko, owsiane+ banan - do zmieny - nie ma białka - a rozsadnie jest by w każdym posiłku było go min. 20 g


Masło orzechowe i olej winogronowy do wywalenia - to złe żródła tłuszczy.

Nie wpisuj "stek z wołowiny" bo nie wiadomo, co tam jest - wpisz mięso (poledwica, rostbef - ważone przed smażeniem) i tłuszcz użyty do smażenia.

Posiek chleb małso migdałowe i marchew nie jest zbilansowany - brak białka.

Ja bym się nie rozdrabniała na 2 rodzaje ww dziennie (kasza, ryż), bo to czasochłonne - nis się nei stanie jak jednego dnia w dwóch poisłkach będziesz miał ryż, drugiego kaszę, trzeciego ziemniaki. Ale jak masz czas, to można się bawić.

Możesz też przetestowac śniadania białkowo-tłuszczowe - dla mnie rewelacja, długo nie jestem głodna, a gdy jem np. owsiankę to po godzinie mogłabym znowu coś jeść.

Nie wiem też czy jest sesns bawić się w 6 poisłków, spokojnie możesz jeśc 4. Dla mnie 6 razy paśnik - dezorganizacja życia - non stop jem i się nie najadam, ale to kwestia osobnicza. No i wygoda.

Kwestia warzyw kiepsko wyglada - mało jakoś. Owoce to nie tylko banany. Zadbaj tez o dobre żródła tłuszczy - nie tylko oliwa (tak jak pisałam - winogronowy i masło orzechowe do wywalenia), daj olej kokosowy, masło klarowane, tłuste ryby, awokado, orzechy, migdały.

Dzięki mi z tym cięciem kalorii co tydzień o 150 kcal aż do bilansu redukcyjnego, chodziło o to żeby organizm nie doznał jakiegoś szoku jak z dnia na dzień zejdę z 3350 kcal do 2800 kcal, czyli o 550 kcal. Bo przy przejściu z redukcji na masę stosuje się 'reverse diet', to myślałem że w 2-gą stronę też to działa.

http://potreningu.pl/articles/4354/mit-reverse-diet To jak ktoś się obżerał 5k kcal, to przez rok będzie do redukcji "dochodził"?