chcialbym o pomoc z cwiczeniami, a raczej ocene tego co zamierzam robic. Z powodow paru kontuzji nie moglem dlugi czas trenowac i w tej chwili mam wage w okolicy lub nawet ponad 120. W tej chwili udalo mi sie doprowadzic do sensownego poziomu zdrowie i moglbym zaczac znowu cos cwiczyc.
Myslalem o tym, zeby do lutego cwiczyc 3 razy w tygodniu po godzinie w domu, cwiczenia ogolnorozwojowe (treningi na pompki,brzuszki i przysiady) a dodatkowo jakies cwiczenia z hantlami typu mlotki, wioslowanie, wypychanie lezac itd itp. A od lutego zaczac cwiczyc 1 raz w tygodniu w domu a 2 razy chodzic na basen.
Silownia raczej odpada chyba, ze zamiast tego wyzej planu tylko i wylacznie moge chodzic 2 razy w tygodniu na 2 godziny (z dojazdem itd) co w praktyce daje mniej wiecej 1 godz i 20 lub 30 minut.
Co do diety, postaram sie unikac bialego pieczywa, slodkich napoi, od ktorych sie uzaleznilem - co wplynelo tez wlasnie na finalna wage (srednio 2l dziennie np coli). Do tego np. w pracy zamiast 2 kromek bialego chleba kupowac jogurt+owoc+2 male kromki razowego chleba. Co do typowej diety jak gotowanie, pieczenie i bawienie sie z jedzeniem nie mam czasu ani mozliwosci z roznych powodow, wiec raczej kombinowanie z tym odpada. Sprobuje po prostu robic sobie liste kalorii i eliminowac nadmiary.
I jeszcze takie pytanko typowo zywieniowe, czy picie powiedzmy 1-2 razy w tygodniu coli "zero" jest ok, czy raczej nie do konca?