Dieta na masę do oceny, 61kg

Nie ma żadnych dowodów, że pszenica każdemu szkodzi. A stawianie na równi paluszków z kuskusem to też lekkie nieporozumienie.

Napisalem odnosnie odp hormo naszego org a nie wartosci odzywczych.

Ale ja to też miałam na myśli - też wierzysz w takie głupoty, że "każdy od pszenicy tyje, bo taka jest odpowiedź hormonalna" ? Poczytaj choćby blog solarosa - je produkty pszenne, nawet całkiem oczyszczone, a jakoś nie ma problemów z budową masy.

Ale mi z pszenica nie chodzi tylko o ten aspekt i nie wierze ze kazdy tyje od pszenicy, bo tez kiedys ja jadlem np na redu i nie widzialem klopotow ze zrzucaniem wagi, ale przede wszystkim o gluten. nie wiem, moze za duzo sie Mauricza nasluchalem, ale ogladajac kilka jego szkolen to on to tak przedstawia i daje na to bardzo solidne argumenty ze gluten sieje spustoszenie bez znaczenia czy mamy na niego nietolerancje czy tez nie.

Ale masz żywy przykład kulturysty... O jakim spustoszeniu mowa? Zdrowy, a nawet deklaruje, że coraz zdrowszy, minęły problemy z układem pokarmowym, robi badania i nie wskazują na żadne przewlekłe problemy zdrowotne. Sylwetka bez zarzutu, raczej do pozazdroszczenia. Nabiał też jada, nawiasem mówiąc...

Ale o czym teraz mowisz a raczej o kim bo sie juz pogubilem. Nie przytocze Ci teraz dokladnie jakie spustoszenie robi gluten poniewaz zagadnienie jest tak skomplikowane, ze czasem nawet sluchajac go nie bardzo czaje o czym mowi ale znajde to szkolenie, obejrze jeszcze raz i Ci powiem slowo w slowo

Pisałam o solarosie, warto choć z ciekawości poczytać jego bloga.

: :

Szczerze powiem ze nawet nie sadzilem ze on jeszcze istnieje na sfd pamietam go sprzed laaaadnych paru lat i jakos mi zniknal z oczu hehe. Zajrze tam na stojeden procent

Dokładnie zajrzyj do Solarosa i nie słuchaj Mauricza. Liczy się praktyka i prawidłowe / rozsądne wykorzystanie teorii a nie odwrotnie .