M-kaantek098! - kalorie są (miara energii lub ciepła) i podlegają prawom fizyki, tylko pewne mechanizmy fizjologiczne i psychiczne sprawiają, że ludziom wydaje się inaczej. Prosty przykład z życia - baba idzie na siłownię - rowerek przez pół godziny - a tuż po tym, przekonana, że zasłużyła na małe co nieco , bo spaliła DUŻO kalorii - wp...cza litrowe wiaderko lodów. Takich ludzi i zachowań mogłabym przytoczyć multum... Później łatwiej wymyślać bzdury o oszukańczych kaloriach, niż przyznać, że ma się słaby charakter i samemu wszystko psuje.
Mój kolega, emerytowany bokser, trener dzieci z 25 letnim stażem zawsze mówi- z gówna bata nie ukręcisz. Chodzi w tym stwierdzeniu o to, że ile byśmy nie trenowali, to i tak nie wytrenujemy dłuższych ramion, wyższego wzrostu, szybkości i koordynacji ruchowej. Tak samo każdy człowiek ma tak zwaną naturalną wagę, w której czuje się najlepiej. Bokserzy często ją zbijają by zmieścić się w limicie, następnie odbudowują dość szybko ale bardzo rzadko na siłę się masują, bo wiedzą, że wówczas będą się czuli bardzo słabo. Każdy organizm ma konkretne predyspozycje fizyczne, z którymi zawsze powinien się liczyć.
P.S. Zauważyłem, że ktoś zmienia tematy moich postów. Wiesz może kto to robi i w jakim celu ? ;)