Priorytet: siła+masa (głównie czworogłowe uda)
staż: ponad 2 lata, następnie 22 miesiące przerwy i teraz znów trenuje od około trzech tygodni
wyniki przed przerwą: WL-100x5, Przysiad-110x5, MC-140x5, OHP 60x5
Celem treningu jest zdobycie siły . Chcę powrócić do wyników sprzed przerwy, a następnie zająć się trójbojem siłowym.
Myślałem nad takim rozplanowaniem treningu:
A1
- Przysiad przedni 5x5
- Wykroki bądź inne ćwiczenie na czworogłowe
- Martwy ciąg 5x5
- Podciąganie neutralne lub podchwytem
- Uginanie hantli/sztangi 5x8
+ jakieś ćwiczenia na łydki i/lub brzuch
A2
- Przysiad tylny high bar 5x5
- Wykroki
- Wiosłowanie nachwytem 5x5
- Podciąganie
+biceps przedramię
B1/2
- WL 5x5 lub hantle skos
- Dipsy lekko lub ciężko
- OHP lub wyciskanie hantli
Trening A wydaje mi się być dobrze ułożony i prawie kompletny, nie wiem jakie ćwiczenia mógłbym jeszcze dorzucić do niego, natomiast trening B będzie się składał głównie z WL, Dipsów i OHP, jak rozplanować dobrze trening B? Planuje wykonywać mniej więcej 15-20 serii na daną partię.
Czy mógłbym w któryś z dni A dorzucić unoszenie tułowia na ławce rzymskiej lub brzuszki z obciążeniem?
Iść tą drogą czy jednak wybrać plan push/pull 4 razy w tygodniu?
Największe błędy jakie wykonywałem w treningach przed przerwą to zła technika przysiadu i MC, częste pomijanie treningu nóg (ćwiczyłem splitem) i brak jakiejkolwiek mobilności czy rozciągania po treningu, czego efektem jest butt wink, słabe mięsnie czworogłowe ud i pospinane nogi (dwójki, łydki).
Nie oczekuję konkretnego planu (sam fakt tego ze to przeczytałeś jest dla mnie czymś) ale liczę na jakieś porady, wskazówki.
Pozdrawiam
PS: Tak wiem masę się robi w kuchni.