Obolałe i opuchnięte mięśnie obok piszczeli

Witam Od pewnego już czasu trenuję regularnie MT. Podczas treningu używam oczywiście dobrych ochraniaczy na goleń i stopę i nie uderzam nogami jakoś specjalnie mocno, tylko raczej technicznie, problem w tym, ze jak wykonuje kopnięcie okrężne mam wrażenie, że uderzam bardziej zewnętrzną stroną golenia. Problemem jest to, że nawarstwia mi się ból i opuchlizna mięśni obok piszczeli szczególnie jak nadzieję się na blok nogą lub na przedramiona hacząc o łokieć. Niestety muszę odpuszczać treningi, aby tkanka się mogła zregenerować. Po treningu stosuję okłady z lodu i żel altacet, lecz i tak ciągłość w treningach jest niemożliwa. Czy można jakoś temu zaradzić? Zmiana techniki, czy może po prostu nie jestem predysponowany do kopania z w/w powodu czyli uderzania mięśniem po zewnętrznej stronie, dodam że nie jestem w stanie inaczej ułożyć nogi podczas wypchnięcia biodra przy okrężnym (ludzie, którzy trenują wiedzą o co chodzi). Proszę o porady.

Uderza się właśnie mięśniem a nie kością. Ja też nadziewałem się na łokcie bloki noga bolała robiły się sińce i gule ale nie opuszczałem z tego powodu treningów.

Właśnie jest odwrotnie. Nie powinno się uderzać mięśniem z tego co mi wiadomo.

To źle ci wiadomo

To jak sie powinno uderzać wkońcu? Zainteresowała mnie dyskusja. Ja też myslalem że właśnie kością sie wali.

Mięśniem piszczelowym

Czy ktoś mógłby potwierdzić/zdementować zdanie Kuby?

Mi się wydaje że za malo się skręcasz przy kopnięciu. Zrób sobie takie cwiczenie, złap się klampki, drabiny, czegokolwiek byle byś się tylko trzymał, daj przed siebie krzesło i cwicz kopniecia , Jezeli o mnie chodzi to jak mowie, mam wrazenie ze sie za mało skrecasz, kopac ( przynajmniej my tak kopiemy w karate ) powinno się goleniem. Palce u stóp w momencie uderzenia powinny byc całkowicie równolegle do ziemi. Skrecaj sie bardziej i odchyl sie mocniej do tyłu