Lat aktualnie 17, wzrost ok. 170cm, do tego waga... jakieś 53kg. Jest to zdecydowanie za mało i przyszła pora żeby jakoś ona ruszyła bo stoi już dłuuugo w miejscu, ale się nie dziwie... Mianowicie jem mało co tu dużo mówić, jak można przytyć jedząc rano i wieczorem 2 kanapki z serem i szynka do tego jakiś obiadek w środku dnia którego jadłem na prawdę nie dużo (teraz staram się na siłe go zjadać) ew, w szkole bułka z podobną zawartością co kanapki.. Dramat. Tylko tym dramatem jest to, że nie wiem co mogę sobie zrobić zjeść. Potrzebuje pomysłu jakiegoś dania, może dwóch które będę mógł sobie zrobić rano i zabrać je do szkoły, mam na myśli coś nie trudnego do zrobienia i nie dużego w kosztach co mógłbym zapakować w pojemnik i zamiast tych bułek czy kanapek ładować na lekcjach. Co mógłbym takiego robić? Bardzo proszę o jakieś propozycje, nawet jednego sytego dania po którym jak będę je regularnie ładował to przytyje, Jakiś ryż z czymś? Jakaś owsianka, no nie wiem, coś w miarę sprawdzonego po czym przytyje. Dodam na końcu że aktualnie nie ćwiczę, mam zamiar sie za to wziąć ale aktualnie wyglądam tak drobno, że aż głupio iść na siłownie.. Dzięki wielkie za pomoc!
Zmieniony przez - szarik15 w dniu 2017-01-04 20:03:15