eveline
Odżywka białkowa w trakcie redukcji
1. Nasze podejście do redukcji
2. Kiedy nie stosować odżywki białkowej?
3. Kiedy stosować odżywkę białkową?
4. Jakie są najczęściej popełniane błędy i skąd wynikają?
5. Podsumowanie
Redukcja to czas, w którym bardziej niż zwykle przywiązujemy wagę do tego co i ile zjadamy oraz ćwiczymy. Prawdę mówiąc szkoda, że dopiero nadmiarowe kilogramy są dla nas motywacją by przyjrzeć się temu co kładziemy na talerz i zadbać o zdrowie. Na szczęście świadomość dotycząca dobrodziejstw płynących z diety (rozumianej jako sposób odżywiania a nie krótki czas przeznaczony na zrzucanie kilogramów) jest coraz większa. Wzrosło zainteresowanie tym jak pożywienie może wpływać na nasze samopoczucie, stan zdrowia, wygląd i wiele innych, ale nadal można się spotkać z różnymi, niekoniecznie sensownymi teoriami związanymi z odżywianiem, treningiem i suplementacją. Jednym z tematów, który pojawia się bardzo często wśród redukujących i początkujących trenujących jest temat odżywek białkowych.
Bardzo często padają pytania typu „od poniedziałku zamierzam zacząć ćwiczyć, kiedy powinnam pić odżywkę białkową?”. Kto już ma trochę doświadczenia w tym temacie z pewnością sobie zadaje inne pytanie „dlaczego zaczynać od końca?”. Sama odżywka białkowa nie jest złym produktem i nie chodzi o jej negowanie. To pełnowartościowe białko, które niejednokrotnie potrafi uratować sytuację kiedy pilnujemy rozkładu makroskładników, ale z jakiegoś powodu nie jesteśmy w stanie pozyskać odpowiedniej ilości białka z pożywienia, np. wyjazd poza miasto i brak mięsa w sklepach, duże zapotrzebowanie na białko i problem ze zjedzeniem takiej ilości jaka jest wskazana i wiele innych. Istotne jest natomiast by z suplementów korzystać mądrze i rzeczywiście jako z produktów uzupełniających dietę a nie stanowiących jej podstawę.
Kiedy nie stosować odżywki białkowej?
Przede wszystkim nie zaczynajmy swojej redukcji od kupowania suplementów. I na nie przyjdzie pora, ale trochę później. Zabierając się do redukcji na początek trzeba oszacować co chcemy osiągnąć i w jaki sposób – niech to będą realne cele, można je podzielić na mniejsze etapy, żeby osiąganie pewnych pułapów odbywało się w krótkim czasie co na pewno nas będzie motywować do dalszej pracy. Kolejna sprawa to trening. Leżąc na kanapie niewiele osiągniemy choćbyśmy się suplementowali najcudowniejszymi środkami. To jak ma wyglądać trening to indywidualna sprawa zależy od dodatkowych celów sylwetkowych, stażu, ograniczeń ruchowych, dotychczasowej aktywności. Wspólnym mianownikiem jest trening siłowy, który może przybrać różną formę i być uzupełnianym o dodatkowe elementy w zależności od potrzeb.
Praca nad sylwetką to również dieta, nasz sposób odżywiania. Różne są drogi odchudzania – od zmian kaloryczności, przez manipulacje makroskładnikami aż po wnikliwą analizę produktów, które w danej sytuacji, danej jednostce służą bardziej a które mniej. Tutaj wspólnym mianownikiem będzie szczególnie wartościowa, jak najmniej przetworzona żywność.
Dla niektórych z nas odżywka białkowa to też sposób na rekompensatę słodkości. Z jednej strony lepiej zjeść własnoręcznie zrobioną muffinkę ze zdrowych produktów z dodatkiem odżywki, która doda smaku niż paczkę ciastek ze sklepu, w której pełno jest cukru i utwardzanych tłuszczy, ale z drugiej może to być taki zapalnik, który sprawi, że myśląc, że jemy zdrowo i bardziej wartościowo to możemy bezkarnie zjeść więcej. A bilans kaloryczny nadal pozostaje bilansem i zbyt duża nadwyżka może się odbić na naszych efektach niezależnie od tego co zjemy. Dlatego też potrzebny jest tutaj rozsądek.
Kiedy stosować odżywkę białkową?
Wtedy gdy już podstawy mamy załatwione, trenujemy, umiemy przygotować sobie wartościowe posiłki i pilnujemy swojej diety. Odżywkę można dodać do posiłków, które musimy zjeść w biegu na szybko – wówczas lepiej zjeść owoca i wypić odżywkę niż ominąć posiłek by później zjeść trzy razy tyle. Bywa, że zapotrzebowanie na białko jest wyższe niż nasze możliwości, nie każdy bowiem przepada za mięsem w kilku posiłkach dziennie. Wówczas w jednym posiłku można wykorzystać odżywkę jako główne źródło białka, dzięki czemu posiłek będzie zbilansowany. To może być np. owsianka z dodatkiem porcji białka, albo koktajl ze zmiksowanych owoców czy naleśniki z polewą z odżywki. Możliwości jest dużo.
Odżywka białkowa jest też bardzo lubiana jako alternatywa dla słodkości. Dzisiaj dostęp mamy do tylu różnych smaków, że każdy znajdzie coś dla siebie, żeby zjeść raz dziennie „coś” na słodko. Dla przypomnienia – pamiętajmy o rozsądku w kwestii ilości.
Jakie są najczęściej popełniane błędy i skąd wynikają?
Błędy z jakimi zwykle mamy do czynienia wynikają z wielu panujących teorii, krążących w klubach fitness, Internecie, blogach. Jakie jest ich źródło to ciężko powiedzieć, ale z reguły to co znalezione w Internecie warto by przemyśleć, bo najprawdopodobniej dana jednostka miała zamysł na powód swojego postępowania a kolejne osoby, które powielały i przekazywały dalej mogły modyfikować uzasadnienie tych teorii. To tak jak z plotkami, im dalej one zajdą tym bardziej różnią się od swojej wyjściowej formy.
Jedną z takich teorii jest picie białka zaraz po treningu. Owszem białko to budulec, potrzebne do rozwoju tkanki mięśniowej, jednak po pierwsze – po treningu potrzebujemy przede wszystkim węglowodanów, żeby uzupełnić energię. Jeśli nie mamy możliwości zjedzenia normalnego zbilansowanego posiłku to niech to będzie chociaż owoc a posiłek jak wrócimy do domu. Po drugie dlaczego akurat odżywka białkowa? Jeśli to kwestia braku czasu lub innej możliwości to jak najbardziej można skorzystać z suplementu, ale na dobrą sprawę mając do wyboru białko z jedzenia a odżywkę to wybierzmy to co bardziej naturalne. Zwłaszcza na redukcji, gdzie bilans kaloryczny jest ujemny, bywamy głodni – bardziej najemy się kawałkiem mięsa niż kilkoma łykami białka.
Podobna sytuacja jest z teoriami, że po przebudzenia trzeba wypić odżywkę białkową, albo przed snem. Trochę tak jakby uznać, że tego „posiłku” nie wliczamy do bilansu a przecież czy białko z mięsa, jaj czy proszku to wartość energetyczną ma taką samą.
Podsumowanie
Odżywka białkowa to suplement diety, czyli jak sama nazwa wskazuje uzupełnia ją o swoje wartości odżywcze, ale nie zastępuje normalnego jedzenia a tym bardziej nie powinna stanowić głównego źródła białka. Jest to dodatek, który może nam uratować sytuację kiedy brakuje nam innego źródła białka a nie chcemy omijać posiłku. Wspomaga nam także utrzymanie założonego bilansu, gdy mamy duże zapotrzebowanie na białko, ale nie damy rady zjeść aż tyle jedzenia. Jest też pewnego rodzaju substytutem słodkości dla łasuchów, dzięki któremu mając odrobinę słodkości są w stanie wytrzymać na diecie i nie podjadać.
Zmieniony przez - eveline w dniu 2017-01-05 22:36:24
1. Nasze podejście do redukcji
2. Kiedy nie stosować odżywki białkowej?
3. Kiedy stosować odżywkę białkową?
4. Jakie są najczęściej popełniane błędy i skąd wynikają?
5. Podsumowanie
Redukcja to czas, w którym bardziej niż zwykle przywiązujemy wagę do tego co i ile zjadamy oraz ćwiczymy. Prawdę mówiąc szkoda, że dopiero nadmiarowe kilogramy są dla nas motywacją by przyjrzeć się temu co kładziemy na talerz i zadbać o zdrowie. Na szczęście świadomość dotycząca dobrodziejstw płynących z diety (rozumianej jako sposób odżywiania a nie krótki czas przeznaczony na zrzucanie kilogramów) jest coraz większa. Wzrosło zainteresowanie tym jak pożywienie może wpływać na nasze samopoczucie, stan zdrowia, wygląd i wiele innych, ale nadal można się spotkać z różnymi, niekoniecznie sensownymi teoriami związanymi z odżywianiem, treningiem i suplementacją. Jednym z tematów, który pojawia się bardzo często wśród redukujących i początkujących trenujących jest temat odżywek białkowych.
Bardzo często padają pytania typu „od poniedziałku zamierzam zacząć ćwiczyć, kiedy powinnam pić odżywkę białkową?”. Kto już ma trochę doświadczenia w tym temacie z pewnością sobie zadaje inne pytanie „dlaczego zaczynać od końca?”. Sama odżywka białkowa nie jest złym produktem i nie chodzi o jej negowanie. To pełnowartościowe białko, które niejednokrotnie potrafi uratować sytuację kiedy pilnujemy rozkładu makroskładników, ale z jakiegoś powodu nie jesteśmy w stanie pozyskać odpowiedniej ilości białka z pożywienia, np. wyjazd poza miasto i brak mięsa w sklepach, duże zapotrzebowanie na białko i problem ze zjedzeniem takiej ilości jaka jest wskazana i wiele innych. Istotne jest natomiast by z suplementów korzystać mądrze i rzeczywiście jako z produktów uzupełniających dietę a nie stanowiących jej podstawę.
Kiedy nie stosować odżywki białkowej?
Przede wszystkim nie zaczynajmy swojej redukcji od kupowania suplementów. I na nie przyjdzie pora, ale trochę później. Zabierając się do redukcji na początek trzeba oszacować co chcemy osiągnąć i w jaki sposób – niech to będą realne cele, można je podzielić na mniejsze etapy, żeby osiąganie pewnych pułapów odbywało się w krótkim czasie co na pewno nas będzie motywować do dalszej pracy. Kolejna sprawa to trening. Leżąc na kanapie niewiele osiągniemy choćbyśmy się suplementowali najcudowniejszymi środkami. To jak ma wyglądać trening to indywidualna sprawa zależy od dodatkowych celów sylwetkowych, stażu, ograniczeń ruchowych, dotychczasowej aktywności. Wspólnym mianownikiem jest trening siłowy, który może przybrać różną formę i być uzupełnianym o dodatkowe elementy w zależności od potrzeb.
Praca nad sylwetką to również dieta, nasz sposób odżywiania. Różne są drogi odchudzania – od zmian kaloryczności, przez manipulacje makroskładnikami aż po wnikliwą analizę produktów, które w danej sytuacji, danej jednostce służą bardziej a które mniej. Tutaj wspólnym mianownikiem będzie szczególnie wartościowa, jak najmniej przetworzona żywność.
Dla niektórych z nas odżywka białkowa to też sposób na rekompensatę słodkości. Z jednej strony lepiej zjeść własnoręcznie zrobioną muffinkę ze zdrowych produktów z dodatkiem odżywki, która doda smaku niż paczkę ciastek ze sklepu, w której pełno jest cukru i utwardzanych tłuszczy, ale z drugiej może to być taki zapalnik, który sprawi, że myśląc, że jemy zdrowo i bardziej wartościowo to możemy bezkarnie zjeść więcej. A bilans kaloryczny nadal pozostaje bilansem i zbyt duża nadwyżka może się odbić na naszych efektach niezależnie od tego co zjemy. Dlatego też potrzebny jest tutaj rozsądek.
Kiedy stosować odżywkę białkową?
Wtedy gdy już podstawy mamy załatwione, trenujemy, umiemy przygotować sobie wartościowe posiłki i pilnujemy swojej diety. Odżywkę można dodać do posiłków, które musimy zjeść w biegu na szybko – wówczas lepiej zjeść owoca i wypić odżywkę niż ominąć posiłek by później zjeść trzy razy tyle. Bywa, że zapotrzebowanie na białko jest wyższe niż nasze możliwości, nie każdy bowiem przepada za mięsem w kilku posiłkach dziennie. Wówczas w jednym posiłku można wykorzystać odżywkę jako główne źródło białka, dzięki czemu posiłek będzie zbilansowany. To może być np. owsianka z dodatkiem porcji białka, albo koktajl ze zmiksowanych owoców czy naleśniki z polewą z odżywki. Możliwości jest dużo.
Odżywka białkowa jest też bardzo lubiana jako alternatywa dla słodkości. Dzisiaj dostęp mamy do tylu różnych smaków, że każdy znajdzie coś dla siebie, żeby zjeść raz dziennie „coś” na słodko. Dla przypomnienia – pamiętajmy o rozsądku w kwestii ilości.
Jakie są najczęściej popełniane błędy i skąd wynikają?
Błędy z jakimi zwykle mamy do czynienia wynikają z wielu panujących teorii, krążących w klubach fitness, Internecie, blogach. Jakie jest ich źródło to ciężko powiedzieć, ale z reguły to co znalezione w Internecie warto by przemyśleć, bo najprawdopodobniej dana jednostka miała zamysł na powód swojego postępowania a kolejne osoby, które powielały i przekazywały dalej mogły modyfikować uzasadnienie tych teorii. To tak jak z plotkami, im dalej one zajdą tym bardziej różnią się od swojej wyjściowej formy.
Jedną z takich teorii jest picie białka zaraz po treningu. Owszem białko to budulec, potrzebne do rozwoju tkanki mięśniowej, jednak po pierwsze – po treningu potrzebujemy przede wszystkim węglowodanów, żeby uzupełnić energię. Jeśli nie mamy możliwości zjedzenia normalnego zbilansowanego posiłku to niech to będzie chociaż owoc a posiłek jak wrócimy do domu. Po drugie dlaczego akurat odżywka białkowa? Jeśli to kwestia braku czasu lub innej możliwości to jak najbardziej można skorzystać z suplementu, ale na dobrą sprawę mając do wyboru białko z jedzenia a odżywkę to wybierzmy to co bardziej naturalne. Zwłaszcza na redukcji, gdzie bilans kaloryczny jest ujemny, bywamy głodni – bardziej najemy się kawałkiem mięsa niż kilkoma łykami białka.
Podobna sytuacja jest z teoriami, że po przebudzenia trzeba wypić odżywkę białkową, albo przed snem. Trochę tak jakby uznać, że tego „posiłku” nie wliczamy do bilansu a przecież czy białko z mięsa, jaj czy proszku to wartość energetyczną ma taką samą.
Podsumowanie
Odżywka białkowa to suplement diety, czyli jak sama nazwa wskazuje uzupełnia ją o swoje wartości odżywcze, ale nie zastępuje normalnego jedzenia a tym bardziej nie powinna stanowić głównego źródła białka. Jest to dodatek, który może nam uratować sytuację kiedy brakuje nam innego źródła białka a nie chcemy omijać posiłku. Wspomaga nam także utrzymanie założonego bilansu, gdy mamy duże zapotrzebowanie na białko, ale nie damy rady zjeść aż tyle jedzenia. Jest też pewnego rodzaju substytutem słodkości dla łasuchów, dzięki któremu mając odrobinę słodkości są w stanie wytrzymać na diecie i nie podjadać.
Zmieniony przez - eveline w dniu 2017-01-05 22:36:24
1
Krzysztof Piekarz
