Dieta redukcyjna do oceny - 95kg, 190cm, 35 lat, 27proc. BF

odpuscilbym picie w szatni bialka, gdyz uklad trawienny jest uposledzony, ph rowniez, krew odpompowana do miesni itd. musi minac czas na powrot do "normalnosci"

Greggo

Info o surowych jajkach to niedobra wiadomość - trzeba będzie podgrzewać. A szkoda, bo to +10 do upierdliwości przyrządzania :(

Można oddzielić żółtka od białek, do sera wrzucić same żółtka i tylko wymieszać, a białka zostawić w lodówce pod przykryciem i wliczyć do jakiegoś posiłku na drugi dzień - np. usmażyć... Ja bym nawet nie bawiła się w dokładne obliczenia w dzienniku, tylko wliczyła całe jaja, a na drugi dzień dojadła te białka już bez liczenia. Drobne odstępstwa od makro nie mają znaczenia.

Greggo

1 ilość kcal dziennie (zaplanowane jest 2500kcal, bilans zerowy to około 3000kcal, coś zmieniać w planie? W DT wyjdzie trochę więcej, ~2700)

Wydaje się to ok w stosunku do Twoich wymiarów. W razie czego można skorygować, jeśli nie będziesz chudnąć lub zbyt szybko.

Greggo

2. Proporcje b/tł/ww (w tym tygodniu jest 2.4, 1, 1.9) - jakie jest optimum?

My tu nie liczymy proporcji, tylko wyliczamy i oceniamy zapotrzebowanie na poszczególne makroskładniki w gramach na kg masy ciała lub na kg beztłuszczowej masy ciała - tak jest przejrzyściej i dokładniej.
Białka powinno być na redukcji 2,3-3,1 g na kg beztłuszczowej masy ciała, czyli 160-210g; tłuszczu min. 1g na kg należnej masy ciała (min. ok.80g), reszta węgli.

Greggo

3. Sposoby na radzenie sobie z głodem węgli prostych - teraz to Olimp Matrix (ćwiartka albo jedna piąta batona po posiłku, po którym ssie za cukrem). Jakie są alternatywy?

W zasadzie nie ma czegoś takiego, jak "głód węgli prostych"... Jest głód szybkiej energii, kiedy mocno spada poziom cukru we krwi. Najlepszym wyjściem jest dieta tak skonstruowana, by do tego nie dopuszczać - posiłki i źródła energii (węgle, tłuszcz) rozłożone w taki sposób w ciągu całego dnia, by nie dopuszczać do napadów nagłego głodu.
Świetną robotę robią tu mało przetworzone węglowodany złożone, które trawimy powoli, powoli uwalniają cukier do krwi, przez dłuższy czas utrzymując jego umiarkowany poziom.
A jeśli już musi być coś z węgli prostych, polecam raczej owoce.

W zapobieganiu napadom głodu ważną rolę pełni też białko - dobrze i na długo syci. Z tym, że lepiej zjeść mięso itp. produkty, niż białko w prochu.

Batony itp. wynalazki traktuj ratunkowo, a bazuj na sensownej diecie, wtedy będziesz mniej narażony na głód.

Greggo

4. Patenty na żarełko w przypadkach, gdy nie ma co i kiedy zjeść (teraz to też Olimp Matrix, ale cały). Jakie są alternatywy?

Owoce, orzechy (surowe, nieprażone, niesolone), serek wiejski, niesłodzony jogurt, kefir, suszona wołowina (względnie dobrej jakości sucha kiełbasa, kabanosy) itp.

Greggo

5. Źródła węgli - czy dobór źródeł jest ok?

Ja bym nie dawała dziennie więcej niż 1-2 małych porcji węgli przetworzonych typu baton, wasa.
Tyle powinno być owoców i warzyw:
http://potreningu.pl/articles/3738/ile-warzyw-i-owocow-nalezy-jesc-w-ciagu-dnia 
Reszta ziemniaki, kasze, ryże itp. Najlepiej po trochu - trochę warzyw, trochę owoców, trochę ziaren przemiennie z ziemniakami, które na redu tez są bardzo dobrym, sycącym produktem.

Greggo

- przyjmuję do wiadomości, żeby dodać tłustej świniny do jadłospisu (to może tę kiełbasę zostawić...?)

Najlepiej wywalić wszelkie wędliny; traktować te naprawdę dobrej jakości jedynie jako urozmaicenie smakowe lub ratunkowo.

Greggo

DT i DNT raczej będę różnicował - w DT mam ogromne ciśnienie na potreningowe obżarstwo - posiłek potreningowy musi być solidniejszy niż normalnie, więc jakiś plus w stosunku do DNT zostanie.

Bardzo dobrze; po treningu trzeba jeść w miarę solidne ilościowo, dobrze skomponowane posiłki.

Greggo

A żeby wywalić Wasę, muszę zrozumieć przyczyny - zastąpiłem nią chleb, dlaczego uważasz, że to zły pomysł?

Mało witamin, dużo akrylamidu pochodzącego z pieczenia (rakotwórczy), w dodatku niefermentowane pełnoziarniste zboża nie są najzdrowsze.
Tu wyczytasz, dlaczego:
http://www.odzywianie.info.pl/przydatne-informacje/artykuly/art,chleb-razowy-a-chleb-razowy-na-zakwasie-roznice.html 

Pozdrawiam.