Na początek: mam 20 lat, 171cm wzrostu oraz ok. 63 kg wagi.
Od długiego czasu mam wysokie tętno. W granicach od 80-96 uderzeń na minutę. Zaobserwowałem to około 1,5 roku temu gdy zacząłem interesować sie sportami siłowymi. Wczesniej ze sportem miałem mało wspólnego. Nie byłem jednak nigdy osobą otyłą. Jedyne co zauważałem to bardzo kiepska kondycja (po przebiegnięciu kilkuset metrów chwytała mnie ogromna zadyszka i musiałem skonczyc bieg). Udałem sie do lekarza. Miałem zrobione wszystkie badania podstawowe krwi: glukoza, cholesterol, cukier... wszystko ok. Byłem u kardiologa: echo serca, holter, ekg, próba wysiłkowa (poza dosc szybkim zmęczeniem na próbie wysiłkowej wszystko ok). Do dzis moja kondycja nie jest w najlepszym stanie aczkolwiek widze pewna poprawę. Lekarz zalecił mi dalszy trening co bardzo mnie cieszy gdyż sporty siłowe stały sie moją pasją. Moje pytanie jest takie; co moze byc powodem wysokiego tętna? I dlaczego moja kondycja wciąż jest kiepska mimo treningów ok. 3 razy w tygodniu? Jak ją poprawić? Zalezy mi na tym ponieważ chciałbym mniej męczyć sie podczas np martwych ciągów. Dorzucić do treningu aeroby? Jaka ich forma najlepiej pomoże mi w zrobieniu lepszej kondycji i wytrzymałości?
Z góry dziekuje i pozdrawiam :)