1. Czytając ostatnio artykuły natknąłem się na stwierdzenie, żeby wyeliminować z posiłku porannego węglowodany by był to posiłek na zasadzie białek i tłuszczy. Jest sens tak robić na tym etapie redukcji?
2. Jeśli tak, to pytanie czy większość tłuszczy przerzucić na posiłek poranny (np ok 50%) a reszta rozłożona po równo w pozostałych posiłkach.
3. Co jeśli trening wypada rano? Co wtedy z węglami ?
4. Czy w celu zmaksymalizowania efektów redukcji dobrym pomysłem jest ograniczyć WW po treningu? Tzn większość WW skupić na posiłku przed treningowym i w kolacji?
5. Czy mogę obciąć WW na rzecz tłuszczy? Tzn obcinam WW i dorzucam więcej fatu, dość dobrze czuję się na niskich węglach.
6. Czy rano całkowicie rezygnować z węgli czy mogą być jakieś znikome ilości, np z owoców do omleta itp?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.
PS- zdjęcię z grudnia, od tamtego czasu jest o wiele lepiej.