na mase lepiej split 5 dniowy czy 4 dniowy ?

robie teraz split 5 dniowy i chciałem was zapytać czy bardziej byscie poleili 4 dniowy czy 5 dniowy, mam szybka przemianę materii i problem z przytyciem i może lepszy by był 4 dniowy ?

Dobry może być nawet i 3 dniowy trening, wszystko zależy od odżywiania, nie spróbujesz nie dowiesz się. Ale moze sie okazać dobrym wyjściem dodatkowy dzien na regenerację będziesz miał.

5 dni bez SAA bedzie bardo trudno. Polecam 4 dni trening 3 dni regeneracja.

Zadałeś pytanie na które po prostu nie da się odpowiedzieć : opcja A lub opcja B. Możesz trenować w końcu 5 razy w tygodniu i robić mniej objętości tygodniowej niż trenując 4 razy. Możesz robić taką samą objętość ale regeneracja zamiast się pogorszyć jak sugeruje kolega powyżej , poprawi się. Dlaczego? Bo limity Twojego organizmu dla objętości są inne w jednostce treningowej jak i w tygodniu treningu. Możesz wykonywać te same ćwiczenia, te same serie z tym samym obciążeniem w ciągu tygodnia ale jeśli rozłożysz to na więcej dni to dzienny limit objętości tolerowany przez Twój organizm nie zostanie osiągnięty. Nie wymaga ciężki trening też SAA. Wszystko zależy od tego ile jesteś w stanie wytrzymać. Co więcej problem jest jeszcze bardziej skomplikowany bo przecież jak się przeładujesz to nie pęknie Ci nagle żyłka w mózgu, po prostu po kilku tygodniach proges spowolni a nawet się zatrzyma. Ale to nie koniecznie musi być zjawisko złe. Okresowe przetrenowanie może być środkiem uderzeniowym. Później odpoczniesz i okaże się, że wyniki się poprawiły.


Także na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi. Nie powinieneś myśleć o rozkładzie dni ale bardziej o objętości treningu w ciągu tych dni wykonywanych. Powinieneś wykonać przynajmniej tyle aby pobudzić mięśnie ale nie na tyle aby się przetrenować (chyba, że taki jest plan). Jeżeli jesteś w stanie wykonać w tych parametrach więcej objętości w planie 5 dniowym niż 4 dniowym , będzie to dla Ciebie lepszy split.


Zmieniony przez - chriseq w dniu 2017-01-30 10:56:03

no ciezko bez saa mecze sie jak dziadek