Mam 13 lat, jestem dziewczyną, waże 60kg i mam 170cm wzrostu.
Chciałabym się pozbyć tłuszczu z brzucha i nóg oraz przybrać na mięśniach.
Postanowiłam, że zaczne biegać no ale na razie jest troche zimno, więc teraz trenuje w domu.
Ćwiczenia wykonuję 4 razy w tygodniu:
Poniedziełek : trening siłowy
Wtorek: cardio
Środa:---
Czwartek: trening wzmacniający + 30min cardio
Piątek: cardio
Odżywiam się zdrowo, raczej nie przekraczam 1200 kalorii, ale czasem zdarzy się ale to niewiele może 20-50.
Mam pytanka i liczę na pomoc:
1.Czy dam radę zejść z wagą i ile mi to zajmię (marzę o zejściu do 50kg a potem zacząć trenować mięśnie żeby mieć jakiś zarys)
2.Tak jak mówiłam, chciałabym zacząć biegać i troche o tym czytam niektórzy piszą żeby lepiej zacząć o marszu, truchcie przez parę tygodni a potem zacząć biegać a inni żeby zacząć marszobiegiem powiedzmy 2 minuty bieg 1 minuta marszu. Co lepsze?
Tak szczerze mega chciałabym biegać ale troche boje się reakcji ludzi bo mieszkam na wiosce i wszyscy się znają i nie wiem czy nie będą się krzywo patrzeć. Mam taki pomysł żeby zacząć na jakiś polnych dróżkach a potem się przełamać jak dam rade.
Czy idę w dobrą stronę z moimi planami, czy pasowałoby coś zmienić?
Co myslicie?
*dodałam w tej kategorii bo nie miałam pomysłu na inną