Dietka do oceny (Intermittent Fasting)

Siema chłopaki i dziewczyny!

przedstawiam wam swoją dietke do oceny

Cel : Redukcja do 82kg
Typ : Intermittent Fasting 18/6
Waga : 88kg ( Było 122 :D)
Wzrost : 190
Kcal : ~3100
Białko ; ~215
Węglowodany : ~260
Tłuszcze : ~120


Przykładowy jadłospis w zdjeciu poniżej, Jem od 16 do 22, dwa lub trzy posiłki
Rano czarna kawa bez cukru i woda nic nic do 16
Trening Push/Pull 4x w tygodniu od 11:30 do 14:00 (razem z kardio)
Kardio 4x w tygodniu 35-40minut interwaly ( - ~600 kcal)

Ogólnie staram sie wyciągać większość tłuszczy z oliwy, orzechów, zależy od dnia jakie mieso jem,
Węglowodany wyciągam głownie z ryżu i makaronu z mąki ryżowej, czasem pieczone ziemniaki
Białko wyciągam z chudego mięsa wołowego, indyka, piersi z kurczaka, czasem całego kurczaka opiernicze bez skóry (byle by sie makro zgadzało) ogólnie caly czas cos kombinuje zeby dieta nie była nudna,
\Na dniach dorzucam johimbine hcl od Hades Hegemony (ponoć kosa) , czekam na dostawe
Mam zamiar ja spozywac rano / przed treningiem / po treningu zaczne od 10mg skoncze na 20mg


Prosze o ocene ewentualną poprawe w Makro ?? nie lubie mieć mało tłuszczy, ale myslalem zeby obciac weglowowadany i białko troche i podbić tluszcze, co wy nato ?

Dzieki z góry pozdro !

Od IF'a masz tu dorębny dział. https://www.sfd.pl/Odchudzanie_i_forma_po_męsku-f445.html  Ale pytanie, czy po tej dużej redukcji robiłeś jakiś rest - ile trwała ta redukcja i na jakich kcal. Ewentualnie wrzuć zdjecie sylwetki do oceny, bo yohimbina przy wysokim bf nie ma większego sensu.

JAK JAKIŚ MOD MOŻE TO NIECH PRZENIESIE TEMAT DO DZIALU IF PROSZE

Zdjecia nie mam, i narazie nawet nie mam jak zrobic, bo piąty iPhone rozwalilem na silowni, a ubezpieczenie juz wycofalem i obecnie śmigam ze złomem :D

ogolnie to ze 122 do 105 zszedlem bez cwiczen i wgl diety, poprostu zaczalem w miare sie kontrolowac i sam fat leciał,
Potem mialem dietke i zestaw cwiczen (kopiuj wklej) od Czarnego Furiata, trenowalem splitem
jadlem okolo 300bialka/ 220 wegli/ 80T kalorii 3000 okolo rozdzielone na 6 posilkow w ciagu dnia,
kardio 4-5 razy w tygodniu po 50 minut, (samopoczucie masakra brak energii i wgl)

Schudlem do 90kg, spadlo w pasie, nabrALEM jakiejs sylwetki, kondycji, wczesniej zero aktywności, grubcio full fat bez sily ani aktywnosci, dieta slodyczne/ tłuste obiadki mamy/ duzo wegli duzo tluszczy, ogolnie masakra.

Mialem przerwe w grudniu do stycznia, podeszlo 5kilo przez swieta i sylwka, wzialem sie znowu za sobie, spadlo 7kg (pewnie duzo wody nabralem ), obecnie 87-88 kg waga intermittent fasting trzymam i makro od poczatku roku, czasem cheat meal


EDIT : Założmy ze 2015rok poswiecilem na przygotowania i zrzucenie tego wielkiego balastu, kiedy spadlo troche juz, ale wciaz bylem gruby, z koślawą sylwetką (mało męską), dalej tragedia. wkurzylem sie , kupilem dietke i rozpiske od furiata i tak ciagnalem na niej 6-7miesiecy, z mini przerwami, momenty zalamania i wgl, ale zawsze nadrabialem, potem zaczalem kombinowac z treningiem, zmieniac cwiczenia,

i tak kombinowalem szukalem jadlem roznie ( ogolnie zastój mialem i probowalem z niego sie wybić (przełamać stagnacje, chyba tak to sie mowi :D )), az wkoncu wpadlem na intermittent fasting, wzialem rozpiske od kolegi push pull (moge dodac ) i zaczalem na nowo.

Bodyfat nie mam wysoki, jestem raczej grubej kosci, przysadzisty, wiec dużo niżej nie zejde, znajomi na silowni twierdza ze nie musze juz redukować i nie ma sensu schodzic ponizej 80kg w moim wypadku


Zmieniony przez - JAaa95 w dniu 2017-02-13 21:18:53

ktoś coś , prosze ?