kacper3355
Cześć. Podjąłem decyzję że swój pierwszy cykl będę zaczynał za rok w wieku 19 lat (enan lub cypio). Ten rok daje sobie na dokładne przestudiowanie co i jak. Chciałbym się jak najlepiej do tego cyklu przygotować dlatego mam dwa nurtujące mnie pytania:
1. Niestety już teraz mam włosy w miejscach w których ich być nie powinno - na plecach i tricepsach. Jak wiadomo SAA najprawdopodobniej jeszcze bardziej nasili porost tych włosów w tych miejscach, dlatego myślę nad kilkoma zabiegami depilacji laserowej. Czy takie usuwanie włosów za pomocą lasera będzie w tym przypadku skuteczne i nie wywali mi dywanu na plecach?
2. Syfy - duże, czerwone i bolące. Mam ich dużo na plecach a nigdy nic nie brałem. Za kilka dni idę do dermatologa żeby coś na to zaradzić (zakładam że i tak będę musiał działać tu na własną rękę bo wiadomo jak to jest). Czyli w pewnym sensie mam tendencję do powstania takich rzeczy. Czy da się w jakiś sposób zniwelować powstawanie NOWYCH syfów (już mniejsza o te istniejące, chodzi o nowe)? Tzn czy cynk, ew. witamina B5 coś tu zdziała, mimo że mam tendencję do syfów i mam je odkąd pamiętam?
Jak widać nie mam zbytnio predyspozycji do bezproblemowego cyklu więc wolę zapytać. Z góry dzięki za pomoc!
PS. Decyzja podjęta więc nie proszę o listę dlaczego nie powinienem tego robić, nie o tym jest temat :P
Zmieniony przez - kacper3355 w dniu 2017-02-20 13:06:57
1. Niestety już teraz mam włosy w miejscach w których ich być nie powinno - na plecach i tricepsach. Jak wiadomo SAA najprawdopodobniej jeszcze bardziej nasili porost tych włosów w tych miejscach, dlatego myślę nad kilkoma zabiegami depilacji laserowej. Czy takie usuwanie włosów za pomocą lasera będzie w tym przypadku skuteczne i nie wywali mi dywanu na plecach?
2. Syfy - duże, czerwone i bolące. Mam ich dużo na plecach a nigdy nic nie brałem. Za kilka dni idę do dermatologa żeby coś na to zaradzić (zakładam że i tak będę musiał działać tu na własną rękę bo wiadomo jak to jest). Czyli w pewnym sensie mam tendencję do powstania takich rzeczy. Czy da się w jakiś sposób zniwelować powstawanie NOWYCH syfów (już mniejsza o te istniejące, chodzi o nowe)? Tzn czy cynk, ew. witamina B5 coś tu zdziała, mimo że mam tendencję do syfów i mam je odkąd pamiętam?
Jak widać nie mam zbytnio predyspozycji do bezproblemowego cyklu więc wolę zapytać. Z góry dzięki za pomoc!
PS. Decyzja podjęta więc nie proszę o listę dlaczego nie powinienem tego robić, nie o tym jest temat :P
Zmieniony przez - kacper3355 w dniu 2017-02-20 13:06:57
Krzysztof Piekarz
dmq92
rkarpinski
pelons123
Aras84
flex1976
