Jest liderem w tym dzialeSzacuny
1127
Napisanych postów
3780
Wiek
49 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
68535
Żelatyna ma ponoć 62 kcal na 100g. Ja bym jej jednak nie liczyła, bo to produkt białkowy, od którego się raczej nie utyje, tylko organizm go wykorzysta do budowy swoich białek... Chyba żeby ktoś jadł cały dzień galaretki, to może wliczyć dla świętego spokoju :P. Pozdrawiam.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6277
Napisanych postów
76061
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
755000
Strawność żelatyny jest bardzo niska a poza tym jeżeli już stosujemy to ilości niewielkie i dość rzadko. Nie widzę powodu do tego, żeby zaprzątać sobie nią głowę.
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
102
Białko z żelatyny jest chyba nieprzyswajalne, choć zastanawiam się czy gdyby nie połączyć go z czymś (kombinacja typu np. kurczak w galaretce, bo nikt chyba nie je żelatyny samej, pomijając jakieś desery), to by jakoś nie poprawiło jego przyswajalnośći.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12198
Napisanych postów
22049
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627679
Co to znaczy że białko z żelatyny jest nieprzyswajalne? Jest tak samo degradowane do aminkowasów jak każde inne białko, a aminokwasy są wykorzystywane dalej. Skąd ta "nieprzyswajalność"??
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
102
Taki skrót myślowy, chodzi o bardzo niską wartość tego białka, choć zastanawiam się kombinacja typu żelatyna + kurczak czy żelatyna + ryba (jak w galaretkach mięsnych i rybnych) nie poprawiła by sytuacji, skoro np. komponując różne białka roślinne (zestawy typu fasola + ryż) aminokwasy się uzupełniają i można utrzymać pełnowartościowe biało.