Odstający brzuch

U lekarza to ja od 5 lat nie bylem i raczej nie chce sie tam wybrac :D Po dniu glodowki przepuklina nie znika? to niemozliwe. Aktualnie jestem na cyklu kreatynowym ale to chyba nic wspolnego z tym nie ma, niby dlaczego woda wlasnie tam mialaby sie odlozyc. W sumie chyba pojde do tego zasranego lekarza.. :(

Mała przepuklina może się różnie zachowywać w zależności od ciśnienia panującego w brzuchu. Ja się na tym zresztą nie znam; gdybyś miał lepsze zdjęcia i więcej tych zdjęć, to można by zapytać w dziale "Zdrowie i uroda" - masz tam fizjoterapeutę, może on lepiej to oceni. Ze słabych fotek nawet nie ma sensu wróżyć. Woda może się zbierać pod skórą, ale żeby tak miejscowo? Nigdy nie czytałam o czymś takim. Jeśli jesteś pewien, że to nie jest zwykły podskórny tłuszcz, to lepiej się upewnić...

Chodzilo mi o to ze przepuklina chyba nie moze zniknac po glodowce a nast znow sie pojawic po powiedzmy 1-2dniach:D Do lekarza jednak nie ide bo tak nic madrego nie powie. Nie jestem pewien czy moze to byc niestrawiobny pokarm w jelitach bo kiedys czytalem ze moze go byc nawet pare kg, nie wiem czy to by wygladalo w ten sposob, moze. innego logicznego tlumaczenia nie widze, woda nie bedzie sie zbierac w jednym miejscu bo po co.


Zmieniony przez - Daro774 w dniu 2017-02-28 23:53:39

Nic nie widać, więc co mamy napisać? Pójście do lekarza jest najlepszym rozwiązaniem.

Przepuklina może właśnie pojawiać się i chować, kiedyś o tym czytałam. A niestrawiony pokarm nie gromadzi się jako wypukłości na brzuchu, to jakieś bzdury... Jelita non stop pracują i takie rzeczy mogłyby się dziać jedynie u kogoś ciężko chorego i pozbawionego ruchu.

Nie zgodzę się, zaburzona perystaltyka jelit, czy jakiekolwiek reakcje alergiczne mogą powodować takie właśnie objawy

Jeśli perystaltyka jelit jest tak zła, że przez dobę lub dłużej występują jakieś dziwne wypukłości w tym samym miejscu, to już jest poważna choroba i zatrzymanie pracy jelit, więc nie bardzo rozumiem, z czym się nie zgadzasz. Powinnam była może napisać "lub pozbawionego ruchu", zamiast "i"... Jednak autor pisze jedynie o wybrzuszeniu, a nie o żadnych dolegliwościach trawiennych czy jelitowych, więc to akurat jakoś nie bardzo mi pasuje do całości opisu sytuacji... Po drugie - nigdy nie spotkałam się z tym, by z powodu alergii komuś puchł brzuch w jednym konkretnym miejscu i nie bolał. Ale nie bardzo chce mi się już nad tym myśleć - skoro sam autor lekceważy temat...