Grupa krwi A, a białko sojowe

Witam. Ostatnio zbadałem sobie krew gdyż będąc na wielu rodzajach diety szczególnie tych z dużą ilością miecha zacząłem tyć jak ch** najpierw 2/2/2 taki mialem podział makro + 3-4 kg ( nie miesni) Potem tluszczówka i tutaj bez zmian waga nie spadła potem carb back loading tragedia . Zbadalem grupe krwi a tu A no to ustalam sobie diete pod grupe krwi A. Głownie grupa roślinożerna jednak nie wyklucza sie w niej kurczaka/ indyka i wielu gatunkow ryb. Jednak jednym z tych zalozen jest spozycie Soi. I tu moje pytanie do tej pory na sniadanie jadlem 5 jajek teraz jednak wg diety chciałbym kupić sobie białko Soja Pro. Czy te mity na temat estrogenów to prawda?? Sa kulturysci veganie i wcale mi to na duzo estro nie wyglada. Z gory dzieki za odp

Ja bym Ci radziła zrobić sobie testy alergiczne na najważniejsze alergeny w żywności, a także na sierść, pióra, wydzieliny zwierząt. Wtedy będziesz miał lepsze rozeznanie czego lepiej unikać. Na przykład liczne alergie na zwierzęta mogą być przesłanką do sprawdzenia na sobie diety bezmięsnej. Uczulenie na nabiał, gluten, wiadomo - unikanie nabiału czy zbóż. Natomiast żywienie wg grup krwi nie ma ponoć potwierdzenia w badaniach naukowych. Soja i jej pochodne rzeczywiście są źródłem fitoestrogenów, ja bym ja sobie darowała będąc młodym mężczyzną. Starszym fitoestrogeny w większych ilościach mogą nawet służyć, ale dla młodych są ryzykowne. Pozdrawiam.

Również twierdzę że dieta na podstawie grupy krwi to głupstwo bez żadnych dowodów na działanie. I zjedzenia raz,dwa na tydzień jakiegoś posiłku sojowego jest ok to codziennie picie odżywki sojowej to trochę przesada

Zamiast testować jakieś tłuszczówki i carb back loading, lepiej zacznij od zwykłe, zbilansowanej diety - pewnie popełniasz jakieś podstawowe błędy - zła kaloryczność, makro itd.

Białko sojowe nie dla faceta, lepiej unikać .

A karmowski?? Sam jest jej zwolennikiem. Po za tym zestawienie kasza gryczana + kurczak lub ryba to I tak normalne zywienie. Chce wprowadzic zalozenia tej diety ale przy uzyciu rozumu. Na temat soi wiele tematow powstalo chocby na tym forum . Pisali ze wcale nie jest taka zla . Ale skoro radzicie unikac.

A p.Karmowski to jakaś wyrocznia? naukowiec? dietetyk?... O soi to chyba słabo szukałeś i czytałeś, bo sama pamiętam kilka artykułów negatywnych na jej temat. Pozdrawiam.

Wyrocznia nie jest ale na fachu sie chlopok zna. Soi nie wprowadze . Co do dietyjuz wspomnialem ze przefiltrowalem to przez swoj mozg. Jak czytalem jadlospisy to niedlugo mialem wrazenie zeby sobie jeszcze tylek wazelina wysmarowac. ( sory ale serki tofu lub jakies inne duperelki) dlatego bd jadl neutralne miesa I wskazane ryby a na sniadanie zamiast jajek pier... se kefir I powinno byc ok. W kazdym razie dzieki za pomoc

Ludzie, którzy upowszechniają jakieś niepotwierdzone metody, często sami nie wiedzą czy coś im tak naprawdę pomogło czy tylko - nie zaszkodziło... A o sukcesie mogły zdecydować inne rzeczy.

Oglądałam ostatnio w jakiejś śniadaniówce wypowiedź naukowca, genetyka, który twierdził, że wiele mitów na temat dziedziczenia pewnych cech (po matce czy po dziadkach) jest nieprawdziwych... Mamy w genach zakodowane informacje po wszystkich dosłownie naszych przodkach - jedne się ujawniają, inne nie... Pomyśl sobie, ile osób z najróżniejszymi grupami krwi masz w swoim rodowodzie - dlaczego tylko jedna, Twoja obecna grupa krwi, miałaby decydować o tym, co w jedzeniu jest dla Ciebie dobre, a co nie?
Ja np. mam wśród bliskich kilka osób o tej samej grupie krwi, każda ma inny organizm, inne problemy zdrowotne, preferuje nieco inną dietę i co innego jej szkodzi. Wrzucenie wszystkich do jednego worka byłoby po prostu głupie. Człowiek to unikalna jednostka, podobieństwo grupy krwi o niczym specjalnym nie świadczy.
Choćby fakt konfliktu serologicznego, kiedy osoby o odmiennym Rh mają ze sobą dziecko - grupa krwi może być taka sama, ale ich organizmy się różnią i jest to dla dziecka niebezpieczne.

Wg mnie te podziały produktów żywnościowych wg grup krwi są sztuczne i służą jedynie nabijaniu kasy ludziom, którzy o nich piszą książki.

Ale jak chcesz, to próbuj - sama próbowałam różnych dziwnych rzeczy związanych z dietą i zawsze się czegoś tam nowego nauczyłam...

Białko sojowe nie jest szczególnie dobrym jakościowo, a dieta pod grupę krwi nie ma żadnego uzasadnienia naukowego.

http://potreningu.pl/articles/181/dieta-a-grupa-krwi---przypowiesc-o-swietym-mikolaju