Masa? Jaki kierunek obrać?

Tak jak w temacie, mam dylemat, gdyż po 12 tygodniowej redukcji przyszedł czas na masę, dylemat istnieje gdyż nwm jaki zestaw treningowy będzie dla mnie najlepszy, pierw trochę o mnie

Wiek: 21
Wzrost: 194
Waga: 95
Staż: 3 lata
Cel: Męska sylwetka 2018

Zawsze ćwiczyłem systemem push pull z podziałem na siłę i hipertrofię, z częstotliwością 2:1, mój plan obecnie wygląda tak:

Push siła

Przysiady 5x 5
WL 5x 5
żołnierz 5x 5
Dipsy 5x 5
wymachy nóg na drązku (brzuch) 5x

2 Dzień, Pull.

Martwy 5x 5
wiosłowanie nachwytem 5x 5
podciąganie 5x 5
Sztanga bic 5x 8
allachy 5x

Push hiper

Przysiady 5x 10-12
WL 5x 10-12
hantle skos góra 4x 10-12
ściąganie linek na bramie na klatke 4x 10-12
żołnierz 5x 12-15
wznosy bokiem 4x 12-15
Dipsy 4x 8-12
francuz sztangą 4x 8-12
wymachy nóg na drązku (brzuch) 5x

Pull hiper

Martwy 5x 10-12
wiosłowanie nachwytem 5x 10 -12
podciąganie 4x 10
Face pull 4x 12-15
Unoszenie sztangi do klatki szerokim nachwytem (na barki) 4x 12-15
Sztanga bic 4x 12-15
młotkowanie 4x 12-15
allachy 5x

Lecz pojawił się w głowie pomysł by odpuścić trening siłowy i skupić się wyłącznie na budowaniu masy oczywiście nadal w systemie push/pull, ale nwm czy jest to dobre rozwiązanie i jak by to bez siłówki miało wyglądać, stąd pomysł by założyć temat, z góry dziękuje za wszelkie sugestie :).

jeżeli celem jest scena w 2018 to musisz skupić się na brakach w swojej sylwetce.

To fakt, lecz jak ćwiczyć? Wiele ludzi, wiele opinii, dlatego temat założyłem, wielu sugeruje właśnie by podczas budowania masy ćwiczyć siłowo, więc co zrobić najlepiej?