Postanowiłem, że będę co jakiś czas wrzucał tutaj zdjęcia, głęboko wierząc w to, że z coraz lepszą formą
Zmiany nie będą błyskawiczne ze względu na szkołę wojskową. Obecnie ilość treningów aerobowych jest na zatrważającym poziomie u mnie, więc z masą cienko
Historia mojej sylwetki jest... skrajnie dziwna. W 2011 na bilansie szkolnym przy 186cm -> 69kg, Kończąc szkołę w 2015 waga przy tym samym wzroście wynosiła 104kg i był to szczyt mojej masy, oczywiście nie takiej jaką bym chciał (będą dwa zdjęcia z tego okresu)
Mniej więcej od 1,5 roku wziąłem się konkretnie za swoją sylwetkę. Od 12 miesięcy nieprzerwanie biegam 3-5 razy w tygodniu, ćwicząc przy tym x3 na siłowni i 1-2 basen. Obecnie waga waha się w granicach 81-85kg w zależności od pory dnia i tego, że stosuję kreatynę... Zdaje sobię sprawę, że jest u mnie po prostu chudo i brakuje tych mięśni, zwłaszcza ramiona wyglądają jak przeszczepy no ale na razie tak musi być Jedynie z czego jestem zadowolony to nogi, bo pomimo szczupłej sylwetki nie są patykowate... no ale przysiady robią swoje. Od października mam zamiar zapisać się na MMA kosztem biegania i wtedy dorzucić trochę mięsa.
Co do tego czasu? Sam trochę główkuje, jak zobaczycie sylwetkę to z jednej strony chudo, ale trochę fatu jednak siedzi - zwłaszcza w pasie, gdzie mam 86-88 cm... Żeby nie było, od 5 miesięcy już nie redukuję. Co jakiś czas dodaję kcal, na tę chwilę jest jakoś 4000 kcal. Waga co prawda stoi, ale zauważam poprawę w sylwetce. Bardzo kusi, aby do wakacji wyciąć się na te hmm powiedzmy 7-8% bf.
Koniec gadania, czas na fotki.