Pstrykanie w barkach i ból nadgrastka

Przy wyciskaniu sztangi zza karku i OHP pstryka mi w barkach gdy schodzę w dół. Problem jest od początku mojego stażu ale myślałem, że pstrykanie zniknie lecz tak się nie stało. Jest jeszcze jedna sprawa, zauważyłem że gdy śpię na boku to boli mnie bark i nie da się praktycznie nic podnieść, czy to układ nerwowy czy jakaś kontuzja? Drugą sprawą jest ból zewnętrznej strony obu nadgarstków oraz takie "chropotanie" chrząstki w prawym nadgarstku gdy obracam go w okół własnej osi. Robię biceps sztangą prostą i czuje, że boli gdy kończę serie, przedramiona ćwiczę w sposób uginania nachwytem i podchwytem sztangą. Co o tym powiecie? ;]

Wyciskanie zza karku jest dość kontuzyjnym ćwiczeniem i nie powinieneś schodzić ze sztangą zbyt nisko. Pstrykanie/strzelanie może świadczyć właśnie o złej technice ćwiczenia, teoretycznie przy ruchu naturalnym, czy prawidłowo przeprowadzono nie powinno być takiej sytuacji. Możesz mieć jakieś pospinane, przeciążone elementy w części barkowej. Zabiegi np. u fizjo mogłyby być pomocne, ale jeśli dalej będziesz się dojeżdżał w taki sam sposób, to nie ma to sensu i z czasem sobie biedy możesz narobić .
Jeśli chodzi o nadgarstki, to jeszcze kilka lat temu robiłem te same ćwiczenia i również miałem kłopot z nadgarstkiem. Proponowałbym się przerzucić na wszelkiego rodzaju zwisy na drążkach, trzymanie talerzy od sztangi - znacznie bardziej takie 'życiowe' ćwiczenia, bardziej efektywne i raczej nie obciążające w żaden sposób nadgarstków

Ok dzięki bardzo, spróbuje ;]

Może to świadczyć o zaburzonej biomechanice lub samej zmianie w stawie ramiennym , należałoby udać się do fizjoterapeuty żeby wykonać badanie fizykalne (testy, palpacja itp.) a następnie przeprowadzić terapie dostosowaną do Twojego stanu.