Jaki rodzaj treningu dla skinny fat?

Cześć, niedawno zacząłem trenować na siłowni, no i tak jak już wspomniałem w temacie, mam nieprzyjemność posiadania sylwetki skinny fat. Wyczytałem na pewnej anglojęzycznej stronie, że dla takiej sylwetki najlepsze jest ćwiczenie na lekkich ciężarach - z dużą ilością powtórzeń i dodatkowo pompki, podciągania i te sprawy. Zacząłem więc tak ćwiczyć. Na innej stronie wyczytałem znowuż, że lekkie ciężary i dużo powtórzeń to błąd, bo za małe obciążenie aby efektywnie budować mięśnie. Zatem zwracam się z pytaniem :D Jak lepiej? Jakieś 5x5 na dużych ciężarach czy dużo serii i powtórzeń na małych?

Sylwetka skinny fat jest dla większości osób sylwetką przyjemną dla oka jednak ta sylwetka wygląda "ładnie" tylko w ubraniu. Niestety to tylko pierwsze wrażenie i najczęściej mylne. Ponieważ sylwetka skinny fat to sylwetka charakteryzująca się małą ilością tkanki mięśniowej, a nie najmniejszą ilością tkanki tłuszczowej, najczęściej ulokowanej w okolicach brzucha czy bioder, przez co sylwetka na pierwszy rzut oka wydaje się zgrabna, ale faktycznie nie ma nic wspólnego ze sportowym ciałem.

Aby zmienić taki stan rzeczy trzeba zmienić swoje codzienne nawyki żywieniowe. Ułożyć zdrową, zbilansowaną dietę, która dostarczy naszemu organizmowi wszystkich niezbędnym makroskładników, ale również witamin, minerałów i innych niezbędnych do zdrowia składników.

Po drugie niezbędna jest aktywność fizyczna. Trening na siłowni jest najlepszym narzędziem do kształtowania sylwetki i tutaj dobieramy trening głównie pod nasze zaawansowanie.
Dobrym wyborem na początek będzie trening całościowy oparty na podstawowych ćwiczeniach siłowych. To one będą budować nasze ciało globalnie i do najlepszych należą przysiady, martwy ciąg, wiosłowania, podciągania na drążku. To najlepsze ćwiczenia w arsenale trenującego.
Trening powinny być ciężkie i wymagające, a nie przerzucanie lekkich obciążeń bez wysiłku.





Zmieniony przez - rion10 w dniu 2020-11-12 12:20:17

Trudno jednoznacznie określić jaka ilość powtórzeń jest dla kogoś dobra. Rożne partie mogą rożnie reagować na rożną ilość, czasem zmiana też jest dobra na przełamanie stagnacji. Ja na początek dałbym Jakieś FBW na samych wielostawach z 3 serie po 10 powtórzeń ale grunt to obserwować swój organizm, eksperymentować itd.

Na poczatku to jeden pieron co będziesz robił wazne by zacząć, zakresy daj ok 10-12 powtórzeń, ucz się techniki nie atakuj ciężarów.

Dobierając trening nie musisz w ogóle patrzeć na swój typ budowy. Większośc początkujących powinno ćwiczyć tak samo.

Różnice są w diecie.