Szacuny
0
Napisanych postów
7
Wiek
38 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
60
Cześć,
Mam: 31 lat
Ważę: 81,5 kg
Wzrost: 171 cm
Cel: 60 kg
Rozpoczynam swoją przygodę z redukcją. Treningi 3 razy w tygodniu (siłownia około 30-40 min) plus do tego aeroby 35 min. Trzymam się podobnego planu żywieniowego 2 tyg, póki co spadło mi pól kilo. Co jest dość mało.
Z wyliczenia wyszło mi że powinnam jeść 1880 kcal dziennie, z uwagi na problemy tarczycowe podzieliłam makro na około B-25%, T-25% i W-50%. Waga nie spada.
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Wiek
38 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
60
Cel :redukcja
Płeć : kobieta
Wiek : 31
Waga : 81,5
Wzrost : 171
Obwód klatki : 101
Obwód ramienia : 30
Obwód talii : 85
Obwód uda : 67
Obwód łydki : 40
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 40%
Aktywność w ciągu dnia : praca plus spacer z psem
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3x w tygodniu siłownia plus aeroby 35 min
Odżywianie : mam słabość do słodyczy, ale staram się ograniczać
Cel : redukcja rozłożona w czasie
Ograniczenia żywieniowe : niska tolerancja laktozy
Stan zdrowia : niedoczynność tarczycy
Preferowane formy aktywności fizycznej : fitness/siłownia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : odżywka białkowa
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Stosowane wcześniej diety : żadna
Zmieniony przez - bogu_m w dniu 2017-03-17 12:48:48
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Wiek
38 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
60
Podbiłam tłuszcze kosztem węgli. I wyrzucam otręby kosztem płatków owsianych. Podbiłam też do 2000 kcal zapotrzebowanie. Zobaczę jak wyjdzie przez następny tydzień. Ogólnie przez 2 tyg zeszło mi z talii - 3cm, z brzucha 1,5cm, z bioder 2 cm i klatki też 2cm. Mimo, że w wadze progresu nie ma to w cm jakiś tam jest. Obserwuję się dalej.
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Wiek
38 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
60
Chyba źle napisałam :) wyrzucam otręby, będę jadła płatki owsiane. Zamiast słonecznika mogą być pestki dyni? Albo migdały? Gdzieś te tłuszcze muszę upchnąć.
W kwestii węgli - pisałaś, żeby w każdym posiłku były. A ja już głupieję czy skoro jem je rano i w DT też wieczorem to czy w DNT nie powinny być ujęte w wieczornym posiłku. To jest jakiś koszmarek z tym jedzeniem :) Abstrah**ąc od tego, że do części rzeczy się zmuszam bo tak średnio mi podchodzi.
Szacuny
3421
Napisanych postów
8469
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
407869
Węgle możesz mieć w każdym poisłku wieczornym również. Osobiście wolę ww wieczorem niż rano i jem śniadania bt http://potreningu.pl/articles/2664/-jedz-wegle-na-noc--i-chudnij Poza tym dietę nalezy tak komponowac by się do niczego nie zmuszać - te produkty trzeba wymienić na takie, które Ci odpowiadają. Pestki można, ale nie za dużo, spokojnie zamiast chudego suchego kuraka możesz dać bardziej tłuste mieso, będzi i smaczniej i tłuszcz podbijesz.
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Szacuny
0
Napisanych postów
7
Wiek
38 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
60
Dzięki serdeczne!
Niestety ciągle się komponowania posiłków uczę. I w kwestii mięsa trudno będzie mi znaleźć coś tłustszego (poza rybami) bo np za wieprzowiną nie przepadam. Tak samo zresztą jak za wołowiną, którą spożywam w dość umiarkowanych ilościach (mega rzadko bo o dobre mięso ciężko i jest drogie).
Z tego artykułu, który podesłałaś wynika, że pierwsze dwa posiłki powinny być BT, a reszta już BTW. To idzie zresztą w parze z tym, co mówi np. Mauricz.
Może dobrą alternatywą będzie zrobienie jakiegoś pesto pietruszkowego i zamarynowanie mięsa w takim pesto (z olejem już) a dopiero potem wsadzenie do piekarnika. Mięso piekę w rękawie, zazwyczaj zamacerowane w samych przyprawach, beztłuszczowo.
Nie jest łatwo coś skomponować, jak się człowiek dopiero uczy co i jak :)
Nie mniej, będę próbować, aż znajdę coś co mojemu organizmowi pasuje.