Plan i dieta do oceny

Witam, zamierzam wrócić do ćwiczenia i żeby wyrobić w sobie troche systematyczności chce zacząć o ćwiczenia w domu. Makroskładniki do oceny: b=140g w=422g t=83g, a dietę zmierzam podpasowywać do niej na bieżąco.
Postanowiłem zacząć od FBW w dwóch treningach A i B:
A:
1. Przysiady 3s
2. Podciąganie na drążku nachwytem 3s
3. Pompki klasyczne 3s
4. Wyciskanie sztangielek na barki 3s
5. Uginanie ramion ze sztangielkami 2s
6. Wyciskanie francuskie sztangielek jednorącz 2s

B:
1. Wykroki 3s
2. Podciąganie sztangielki w opadzie 3s
3. Pompki z nogami wyżej 3s
4. Unoszenie sztangielek bokiem w górę 3s
5. Podciąganie na drążku podchwytem 2s
6. Wyciskanie francuskie sztangielek oburącz 2s

Dodam, że przy podciąganiu wykonuje powtórzenia negatywne, ponieważ nie mam na tyle siły żeby robić je poprawnie technicznie w zadowalającej ilości. W każdej serii wykonuje maksymalną liczbe powtórzeń, ale rozłożoną na każdą serię(czyt. po równo w każej serii).
Jakie mógłbym wprowadzić poprawki, albo co najlepiej zmienić w tym planie?

Plan jest w porządku. Sam rozkład makro niewiele mówi ale tych węgli wydaje się zdecydowanie zbyt dużo.

Dieta za duzo bialka. Wystarczy 1,5 g/kgmc. Robienie dwoch serii czegokolwiek mija sie z celem wg mnie. Proponowalbym po 4 serie w wielostawowych ćwiczeniach i 3 w pomocniczych

I tak naprawdę ze sztangielkami 20kg progres szybko się skończy, potrzebujesz dużo więcej obciążenia.

Kcal jest trochę na wyrost, tym bardziej że będziesz trenował jedynie ze sztangielkami.
Węgle też można obciąć do 300-350g.