Ginekomastia - jak rozmawiać z lekarzem

Cześć !!

Nie wiem jak opisać to co mam na myśli więc jeśli wyjdzie chaos to bardzo przepraszam :)

Otóż mam odstające sutki, nie jestem w stanie stwierdzić kiedy mi się to zaczęło, ale dosyć dawno.
Nigdy nie brałem sterydów, ale próbowałem odżywek/suplementów takich jak : monohydrat/jabłczan kreatyny, jakieś białka, witaminy, i tribulus (nie mam problemów z teściem , chciałem spróbować for fun , jedyne co osiągnąłem to niekontrolowane erekcje więc zaprzestałem brania tego specyfiku XD .. warto też tutaj wspomnieć że jak eksperymentowałem z tribulusem to już miałem problem odstających sutków)
Jak naciskam na sutki to nie wyczuwam żadnych guzków, być może są jakieś małe czy coś, ale ja nie czuję.
To co opisałem może wskazywać na lipomastię - jednakże ostatnimi czasy ostro wziąłem się za siebie i trochę schudłem oraz nabrałem mięśni ( również klatka ) - sutki nadal odstają :(
Kiedy zawieje chłodem kurczą się i moja klatka wygląda na prawdę spoko, jednak gdy jest ciepło to ostają do takiego stopnia że widać je przez bluzę. Co ciekawe odstają prawie same sutki , skóra wokół sutków jest wypukła w na prawdę MINIMALNYM stopniu.
Nie proszę o diagnozę , ale pewnie dużo osób z Was już się domyśla/obstawia że to łagodna ginekomastia. Ja myślę podobnie.

I tyle słowem wstępu.

Jutro wybieram się do lekarza i tutaj zaczyna się moje pytanie właściwe :

Jak będzie wyglądał proces leczenia ? Pewnie dostanę jakieś skierowania itp jednak interesuje mnie kto po wykonaniu tych badań wyda diagnozę typu : "Tak, ma pan ginekomastię" , "Nie, nie ma pan ginekomastii" ?
Kto podejmuje decyzję o tym czy idę pod skalpel czy nie w przypadku jeśli mam ginekomastię ?

I tutaj pytanie na którym mi najbardziej zależy :
Czy istnieje szansa że lekarz ten powie : "No ma pan gino, ale jest małe i nich się pan nauczy z tym żyć bo ... bo tak " ( wiem że jest XD)
Jakich argumentów mogę użyć żeby jednak zdecydował o zabiegu ? (Mam tutaj na myśli sytuację gdy z poprzednich badań wynika że nie mam problemów z tarczycą i tym podobniej ) Czy mam na to w ogóle wpływ ?

Nastawiam się na to że jedyna szansa na wyleczenie tego kur**twa to zabieg bo już ładnych parę lat to mam.

Bardzo proszę o odpowiedzi - szczególnie te osoby które przez to przeszły .. chociaż każda odpowiedź będzie dla mnie mile widziana .. :( Z fartem ..

Do jakiego lekarza idziesz? Ciężko będzie się wstrzelić w jego tok myślenia, ale z delikatnym gino raczej cudów bym się nie spodziewał. Ewentualnie jeśli jest to bezpośrednia wina hormonów i naprawdę początkowe stadium to może na zwyczajnej pracy nad sobą uda się doprowadzić do ładnej klatki i nawet do delikatnego cofnięcia się zmian .
Jeśli nie uda się naciągnąć na NFZ i faktycznie będziesz czuł potrzebę, żeby lecieć pod skalpel, to jest jeszcze opcja prywatna.

Najpierw lekarz przeprowadzi badanie fizykalne być może będzie trzeba je poszerzyć żeby móc postawić diagnozę , to że dalej odstają niekoniecznie oznacza że to nie lipomastia jest to tłuszcz oporny i wtedy zejdzie dopiero w tej końcowej fazie redukcji.