Anonim
Cześć sportowe świry 
.
Do sedna:
Kupuję filety z kurczaka w Piotrusiu Panu bo praktycznie cały czas są promocyjnie po 10-12zł, ale mam obawy o jakość.
Raz zdarza mi się że ze 100g po pieczeniu jest 72-75, następnym po takiej samej obróbce 58-60, a to już trochę przesada. Czy myślicie, że to oszukaństwo, bo chyba aż o tyle wody nie mogą się różnić te zwierzątka?
Przy 300-400g dziennie robi różnicę.
Nawet zdarza mi się, że swędzą mnie dłonie i palce jak go dotykam i kroję - chemia?
Macie jakieś zamienniki nie drogie prócz nabiału? Ostatnio kostki z mintaja mi ładnie podchodzą, nie ma dużo glazury.
Może jajka? Tylko że już jem 6 dziennie, 9-10 nie będzie problemem - mam 17 lat?
.
Do sedna:
Kupuję filety z kurczaka w Piotrusiu Panu bo praktycznie cały czas są promocyjnie po 10-12zł, ale mam obawy o jakość.
Raz zdarza mi się że ze 100g po pieczeniu jest 72-75, następnym po takiej samej obróbce 58-60, a to już trochę przesada. Czy myślicie, że to oszukaństwo, bo chyba aż o tyle wody nie mogą się różnić te zwierzątka?
Przy 300-400g dziennie robi różnicę.
Nawet zdarza mi się, że swędzą mnie dłonie i palce jak go dotykam i kroję - chemia?
Macie jakieś zamienniki nie drogie prócz nabiału? Ostatnio kostki z mintaja mi ładnie podchodzą, nie ma dużo glazury.
Może jajka? Tylko że już jem 6 dziennie, 9-10 nie będzie problemem - mam 17 lat?
Krzysztof Piekarz
Patryk23si
anubis84
domer
. No cóż poszukam innych źródeł 
blue_hope
? Dużo ma tutaj sama obróbka, jak długo smażysz, pieczesz, czy dusisz, więc ja nie widzę tutaj nic podejrzanego. Jeden kawałek nie równa się drugiemu.
dudee
