miszcz_ban
Witam. Z początkiem czerwca 2016 zakończyłem swój pierwszy cykl masowy i do tej pory pracowałem na utrzymaniem/poprawieniem tego co udało mi się wypracować. Obecnie chciałbym wejść na drugi cykl (po 9 miesiącach od odbloku 1szego cyklu) tym razem redukcyjny, ale zastanawiam się nad jego sensem i ewentualnym korzyściami. Jaka byłaby różnica między naturalną redukcją z 86kg i 17%bf, a redukcją ,,wspomaganą" ? Czy to tylko kwestia niższego kortyzolu, lepszego samopoczucia i libido czy zakładając, że daleko mi do idealnej sylwetki mogę liczyć na coś w rodzaju rekompozycji? Podsumowując: Jeśli cykl podczas redukcji sprawiłby, że zaszła by rekompozycja, spalałbym szybciej fat i generalnie zmutował to jestem ZA, ale jeśli jedyne efekty cyklu podczas redukcji to lepsze samopoczucie, motywacja i libido to szkoda mi zdrowia. Proszę o waszą opinię w tej materii.
cykl, który mam za sobą to
1-14 test prop 100mg eod
EDIT: nie wiem czemu, ale odpowiedzi w ankiecie przesunely sie o 2 pozycje
Zmieniony przez - miszcz_ban w dniu 2017-03-29 13:32:34
cykl, który mam za sobą to
1-14 test prop 100mg eod
EDIT: nie wiem czemu, ale odpowiedzi w ankiecie przesunely sie o 2 pozycje
Zmieniony przez - miszcz_ban w dniu 2017-03-29 13:32:34
Krzysztof Piekarz
lodzianin1
dmq92
