Najpierw dobry lekarz. Do skutku. Az trafisz na takiego.
Co do cwiczen. Najszerszy mozesz cwiczyc na drazku- rob wiele roznych podciagan, dzieki temu mniej bedziesz cwiczyl na ziemi. Podciaganie sztangielki z jednej strony dobre, bo uzywasz mniejszego ciezaru niz przy wioslowaniu, z drugiej jednak- obciazasz nierownomiernie kregoslup. Sprobuj podciagania polsztangi z podparta klatka piersiowa.
Nogi to przede wszystkim wyprosty nog na maszynie. Mozesz robic syzyfki, przysiady bez obciazenia, ale za to na jednej nodze. Sprobuj sprintow- niezle wplywaja na miesnie nog.
Barki....hmmm...praktycznie kazde cwiczenie na barki robi sie tak, ze pozycja ciala jest zblizona do pionu..
Sprobuj moze unoszenia sztangielek bokiem- tu jest po prostu mniejszy ciezar niz w wyciskaniach. Poza tym wyciskanie w staniu na rekach przy scianie. Jesli robisz unoszenie w opadzie- sprobuj zamiast tego polozyc sie na wysokiej laweczce i w ten sposob cwiczyc
tyl barkow.
To jest baaaaardzo dziurawe. Podaje tylko konkretne przyklady cwiczen. Na podobnej zasadzie mozesz wymyslac nastepne i skonsultowac to z lekarzem.
Najwazniejsza jest technika, a celem bedzie dobre przecwiczenie miesnia bez duzych obciazen...
Pozdrawiam i zycze sukcesow i wytrwalosci