Zerowa siła rąk, a pompki

Witam, lata temu skręciłam nadgarstek, który nie był leczony. Efektem jest/była spięta dłoń i złe opieranie się. W związku z tym leżą u mnie pompki totalnie. Zrobienie 5 damskich jest sukcesem. Robienie pompek na schodach daje radę, ale wtedy ułożenie nadgarstka jest zupełnie inne. Teraz jest już lepiej, więc zabieram się za to ćwiczenie na poważnie. Problem jest taki, że mniej więcej do połowy grudnia muszę umieć męskie w ilości 50-70. Także trochę czasu jest. Jak polecalibyście mi rozpoczęcie przygody z pompkami? Na siłowni już po paru powtórzeniach na atlasie (na baardzo niskim obciążeniu) czy innym urządzeniu ręce pokazują swoją słabość. Da radę wzmocnić na tyle mięśnie, aby pompki nie były już koszmarem?

Jeśli przeszkadza ci nadgarstek czyli odczuwasz ból podczas robienia pompek spróbuj robić na piąstkach.
Pompki to nie tylko ręce tam pracuje duża grupa mięśniowa brzuch klatka ręce itp. jak teraz robisz 5 damskich to możesz mieć problem z zrobieniem w grudniu 50-70 męskich.


Zmieniony przez - ~Luui~ w dniu 2017-04-26 06:42:10

Jeśli nadgarstek dokucza w mniejszym stopniu to powolne dokładanie ilości powtórzeń jest sensownym rozwiązaniem.

Ale powiem Ci, że dojście do takich dużych ilości pompek męskich w jednym podejściu będzie mega wyczynem.



Zmieniony przez - rion10 w dniu 2017-04-26 07:25:06

Ok, dziękuję za odpowiedź. Może faktycznie próbowanie na pięściach coś da. Co do ilości pompek to raczej serie, 10 pompek, bieg, brzuszki, pompki, bieg brzuszki itd :)

Na pięściach też nie są pozbawione wad pompki i nie dla każdego się nadają. Lepszym sposobem będzie dokupienie takich uchwytów do pompek. Pare groszy to kosztuje a fajnie się sprawdza.